- Nie życzę sobie, by za moje pieniądze odtwarzano IV Departament - powiedział w rozmowie z gazetą Paweł Piekarczyk, jeden z organizatorów pikiety. 15 listopada "Gazeta Polska Codziennie"poinformowała, że ks. wikary z Sadownej (powiat węgrowski) z okazji Święta Niepodległości wygłosił kazanie, w którym padały słowa o tym, że katastrofa prezydenckiego tupolewa w Smoleńsku to był zamach, a także o "nękaniu miejscowych wiernych", którzy wybrali się na marsz "Obudź się, Polsko!" do Warszawy. Według jego relacji cytowanej przez gazetę, miejscowa policja odwiedziła w tej sprawie ks. proboszcza w trakcie jego pobytu w szpitalu. Ksiądz wikary twierdzi, że policja chciała, by odwołał treść homilii. Miejscowa policja - że chciała, aby odwołał nieprawdziwe słowa dotyczące policji.