Strażnicy miejscy patrolujący centrum miasta usłyszeli około pierwszej w nocy potężny huk dobiegający z okolicy Teatru im. J. Słowackiego. Kiedy przybiegli na miejsce ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Zobaczyli samochód osobowy wbity w ogrodzenie kościoła, a wokół zniszczone jego elementy - cegły i metalowe pręty. Z samochodu wysiadało właśnie dwóch młodych mężczyzn. Na widok strażników rzucili się do ucieczki. Ten, który kierował samochodem, pobiegł w stronę Plant Krakowskich. Uciekał ulicą Westerplatte do ulicy Kopernika. Tam schował się za zaparkowanymi pojazdami. Na szczęście goniący go strażnik zauważył jego kryjówkę i chwilę później mężczyzna z założonymi kajdankami siedział już w radiowozie. Z relacji innego patrolu wynikało, że chwilę wcześniej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Dyżurny Straży Miejskiej wezwał w tym czasie Policję, Straż Pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Lekarz pogotowia zdecydował o przewiezieniu kierującego autem do szpitala na obserwację, a Straż Pożarna zabezpieczyła teren wokół kościoła. Nietrzeźwy dziewiętnastolatek stanie teraz przed sądem. Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia! Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!