Mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy. Swoje dzieci wiózł więc bez uprawnień, pod wpływem alkoholu, a w dodatku samochodem, który nie miał aktualnego przeglądu. Według policji tylko najmłodsze, roczne dziecko, jechało w foteliku i miało zapięte pasy. Dwójka dzieci podróżowała natomiast na przednim siedzeniu pasażera. Najstarsze miało 11 lat. Jak powiedziała w rozmowie z RMF FM rzecznik policji w Wejherowie Aneta Potrykus, wszystkie dzieci - ze względu na swój wzrost - powinny podróżować w fotelikach lub na specjalnych podwyższeniu. Sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego, a mężczyzna, gdy stawi się na przesłuchanie, ma usłyszeć zarzuty związane z bezprawną jazdą po pijanemu. Malwina Zaborowska Czytaj na RMF24.pl