15 lat to tzw. wiek przyzwolenia. Seks z osobą poniżej 15. roku życia jest karany, prawnicy chcą więc podeprzeć się przepisem z kodeksu karnego: skoro zabroniony jest seks z osobą poniżej 15 lat, to nie powinna ona swobodnie mieć dostępu do pigułki awaryjnej po stosunku płciowym. Rozważane są jednak dwa inne rozwiązania: 13 lat, bo już dziś to granica wieku osoby, której aptekarz może wydać lek na receptę. No i najprostsze rozwiązanie - granica pełnoletności. Pojawia się tu pytanie o sensowność, bo 18-latka sama może iść do ginekologa i poprosić o receptę. Te zmiany prawne mogą być gotowe maksymalnie za dwa tygodnie. Rządowi prawnicy mają się spieszyć, by przepisy udało się wprowadzić zanim producent zaleje rynek nową partią tabletki już bez recepty. Mariusz Piekarski