Przedstawiciel Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu, podkreślił, że wynik wyborów prezydenckich w Polsce ma duże znaczenie nie tylko dla Polski, lecz także dla sytuacji na kontynencie europejskim w związku z "geopolityczną rolą", jaką gra Polska jako członek Unii Europejskiej i NATO. - (Przewidywane) zwycięstwo Bronisława Komorowskiego świadczy o tym, że teraz rząd, większość parlamentarna będzie mieć poparcie ze strony prezydenta - prognozuje Kosaczow, podkreślając, że "to model niekonfrontacyjny, lecz model współdziałania". Kosaczow uważa, że Polacy dokonali wyboru "między orientacją na unijne struktury integracyjne a kierunkiem na maksymalnie ścisły sojusz z USA". - Poprzedni prezydent, zmarły Lech Kaczyński, był zwolennikiem drugiego modelu, gdy Komorowski jest zdecydowanym stronnikiem integracji europejskiej i poszukiwania kompromisów z partnerami, a nie konfrontacji Polski z tymi partnerami - powiedział Kosaczow. - Z Polską, gdzie prezydentem jest pan Komorowski, a rządem kieruje pan (Donald) Tusk, będzie się nam udawać, jak sądzę, znajdować punkty styczne i porozumienie znacznie bardziej konsekwentnie i konstruktywnie niż działo się to dotychczas w warunkach stałego współzawodnictwa prezydenta i rządu - dodał szef komisji spraw zagranicznych Dumy. - Dla Rosji, dla perspektyw naszego współdziałania z Polską i ze zjednoczoną Europą z udziałem Polski wynik wyborów można ocenić na plus - oświadczył na zakończenie Kosaczow.