Punkt pierwszy, pobudka Jeśli zdecydujesz się na to, że dziecko pójdzie do przedszkola, przede wszystkim "myśl pozytywnie". Nie przekładaj na trzylatka swoich lęków i obaw. Zaraź dziecko pozytywnym nastawieniem, by traktowało przedszkole jak miejsce, gdzie będzie się dobrze bawić. Zaufaj nauczycielom, że także i oni chcą dla Twojego dziecka dobrze. Gdy po przebudzeniu dziecko pyta, czy dziś idzie do przedszkola, warto skupić się w odpowiedzi na tych ulubionych elementach pobytu w placówce - wizji zabawy na placu zabaw, smacznym podwieczorku czy kapciach z ukochanym bohaterem kreskówki. Ważne, by dzień rozpoczął się możliwie jak najłagodniej, bez pośpieszania, z dużą ilością przytulania i mile spędzonego czasu. Zmora rodziców dzieci przedszkolnych i szkolnych. Skuteczne metody na wszy Punkt drugi, pożegnanie Nauczyciele przedszkolni są co do tego zgodni - pożegnanie z dzieckiem powinno trwać jak najkrócej. Warto wypracować wspólny rytuał, który będzie konsekwentnie przestrzegany, np. dochodzimy do szatni, zakładamy kapcie, dajemy buziaka i mówimy sobie "pa-pa". Taki rytuał da dziecku poczucie bezpieczeństwa, choć niestety nie jest gwarancją, że pożegnanie uda się przeprowadzić bez płaczu. Często dzieci w pierwszych dniach głośno płaczą i nie chcą pozwolić rodzicowi odejść. Niestety zazwyczaj przedłużające się pożegnanie tylko potęguje te trudne emocje i z każdą chwilą rozpacz dziecka rośnie. W krytycznym punkcie rodzic ma do wyboru - wrócić z dzieckiem do domu albo oddać płaczącego malucha nauczycielce. Jeśli podejrzewamy, że ten drugi scenariusz może mieć miejsce, warto udać się do przedszkola nieco wcześniej, gdy pod opieką nauczyciela jest mniej dzieci i ma on zasoby, by poświęcić więcej czasu naszej pociesze. Jeśli oddałeś nauczycielce płaczące dziecko, opuść przedszkole jak najszybciej. Widok rodzica zdecydowanie nie pomaga się uspokoić. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by po pewnym czasie zadzwonić do przedszkola i zapytać, jak czuje się dziecko. Taka informacja zwrotna bardzo pomaga ukoić rodzicielskie serce. Jak wzmocnić odporność dziecka? Pięć kroków ku lepszej odporności Punkt trzeci, popołudnie Odbierając dziecko z przedszkola, warto skupić się na okazaniu dziecku radości z ponownego spotkania. To nie czas na przepytywanie, jak było. Dziecko chętnie samo opowie, jak minął mu dzień, jeśli tylko będzie to dla niego ważne. Po pełnym aktywności dniu w przedszkolu warto postawić na odpoczynek - np. spokojny spacer, leżenie na kanapie czy czytanie książeczek. Nierzadko trzeba przygotować się na prawdziwą huśtawkę nastrojów - trzylatek musi znaleźć ujście dla swoich emocji, zgromadzonych w ciągu dnia. Gdy dziecku szczególnie trudno poradzić się z targającymi nim uczuciami, warto spróbować zabawy w przedszkole, gdzie rolę dzieci i nauczycieli odgrywać będą pluszaki i figurki. Takie odgrywanie scenek pozwoli dziecku przećwiczyć "na sucho" emocje, które odczuwają w zabawie wymyślone postaci i poznać techniki radzenia sobie z nimi Punkt czwarty, spokojna noc Gdy przychodzi pora na sen, to świetny czas by podsumować dzień. Opowiedzieć sobie o najważniejszych przeżyciach, najtrudniejszych i najlepszych momentach dnia. Często dopiero przed snem trzylatkowi przypominają się rozmowy i sytuacje, zaobserwowane w przedszkolu. Warto ich wysłuchać, okazać zainteresowanie, nawet jeśli oznacza to, że upragniony "spokojny wieczór bez dziecka" rozpocznie się nieco później. Podcięcie wędzidełka w jamie ustnej - kiedy jest konieczne? A co jeśli jest coraz gorzej? Nawet jeśli początkowe dni w przedszkolu miną zupełnie gładko, zawsze może pojawić się kryzys. To naturalny etap adaptacji do nowych warunków. Na szczęście każdy kolejny powinien być coraz łagodniejszy. Horyzontem adaptacji jest dzień, kiedy własne dziecko zrobi Ci awanturę, że za szybko przyjechałeś je odebrać. Zdarza się jednak, że adaptacja nie przebiega zgodnie z planem. Niestety nie każdy trzylatek jest gotowy na przedszkole. I nie każdy jest gotowy na każdą placówkę. Czasem, jeśli sytuacja domowa na to pozwala, warto odczekać z rozpoczęciem przedszkola np. o miesiąc (w październiku zdecydowanie mniej dzieci płacze) czy nawet o rok. Jeśli sytuacja na to nie pozwala, warto być oparciem dla dziecka w tym trudnym czasie i okazywać jeszcze więcej ciepła i miłości w momentach, które możecie spędzić razem. Agata Wilk