Memoriał - organizacja pozarządowa dokumentująca zbrodnie komunistyczne - domagał się wcześniej, aby właściwy sąd zobligował GPW, by ta w postępowaniach dotyczących polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku przez NKWD przestrzegała rosyjskiej ustawy z 1991 roku o rehabilitacji ofiar represji politycznych. Sądy I i II instancji - odpowiednio: 1 marca i 22 maja 2007 roku - odrzuciły skargę Memoriału. Przychylnie rozpatrzyło ją dopiero teraz Prezydium Moskiewskiego Sądu Miejskiego, które w danym wypadku występowało w roli instancji nadzorczej. Memoriał skierował do sądu 10 jednakowych wniosków, dotyczących łącznie 16 ofiar mordu. W piątek Prezydium Moskiewskiego Sądu Miejskiego zajmowało się dwoma i oba zwróciło do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Rejonowy w Moskwie. Piątkowe orzeczenie dotyczy Marcina Świderskiego, jeńca z obozu w Ostaszkowie, rozstrzelanego w Kalininie (obecnym Twerze) i pochowanego w Miednoje, oraz Stanisława Karnkowskiego, jeńca obozu w Kozielsku, rozstrzelanego i pogrzebanego w Katyniu. - W czasie blisko dwuletnich potyczek sądowych w sprawie Katynia jest to pierwsza decyzja na naszą korzyść - podkreślił szef Komisji Polskiej Memoriału Aleksandr Gurianow. Gurianow dodał, że nie potrafi powiedzieć, czym kierowało się Prezydium Moskiewskiego Sądu Miejskiego, wybierając do rozpatrzenia sprawy akurat tych dwóch osób. - Występujemy w imieniu 16 ofiar mordu. Naszym celem jest jednak doprowadzenie do rehabilitacji wszystkich ofiar katyńskiej zbrodni - zaznaczył przedstawiciel Memoriału. Przypominając niedawną rehabilitację przez Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej cara Mikołaja II i jego najbliższych, Gurianow nie wykluczył, że "możemy być świadkami zmiany stosunku władz Rosji do problemu rehabilitacji ofiar represji politycznych". Główna Prokuratura Wojskowa konsekwentnie odmawia rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej, twierdząc, że dokumenty dotyczące mordu na polskich oficerach nie zachowały się, więc nie może ona rozpatrzyć wniosków o ich rehabilitację. Tymczasem ustawa z 1991 roku stanowi, że prokuratura powinna albo wystawić zaświadczenie o rehabilitacji albo orzeczenie o braku podstaw do rehabilitacji. - Chcąc uniknąć drogi sądowej - bo to do sądu należy ostateczna decyzja w sprawie rehabilitacji - prokuratura znalazła trzecią drogę: nie podejmuje decyzji ani na "tak", ani na "nie" - wyjaśnił Gurianow. Odmawiając rozpatrzenia wniosku Memoriału, Sąd Rejonowy argumentował, że w tym wypadku stowarzyszenie broni interesów osób trzecich, a nie własnych. Sąd orzekł, że zgodnie z ustawą, Memoriał ma prawo wnioskować o rehabilitację, nie ma natomiast prawa zaskarżania odmowy rehabilitacji. Stowarzyszenie uważa, że taka interpretacja narusza jego konstytucyjne prawo do dochodzenia sprawiedliwości przed sądem. W listopadzie zeszłego roku Memoriał złożył już w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu skargę na postępowanie sądów w Rosji w sprawie rehabilitacji ofiar zbrodni katyńskiej.