Donald Tusk zapowiedział, że w związku z wetem prezydenta Andrzeja Dudy rząd podjął decyzje o przygotowaniu nowej ustawy okołobudżetowej. W nowym projekcie ustawy znajdą się trzy mld zł z obligacji dla NFZ na onkologię dziecięcą, psychiatrię dziecięcą i choroby rzadkie genetyczne. Pytany o media publiczne ocenił, że dostaną one wsparcie, ale nie będzie to "Bizancjum". - Trzeba będzie podejmować odpowiednie decyzje restrukturyzacyjne - podkreślił premier Tusk. - Minister kultury będzie zajmował się sytuacją mediów publicznych po wecie prezydenta - zapowiedział premier, dodając, że na media publiczne przeznaczone zostaną "małe środki". TVP. Donald Tusk zapowiada ustawę okołobudżetową Mówiąc o nowej ustawie okołobudżetowej Donald Tusk wyraził przekonanie, że "wszyscy dostaną to, co mieli dostać, od 1 stycznia". Wyraził też nadzieję, że prezydent nie będzie wetował nowego dokumentu. Przyznał jednak, że po zawetowaniu ustawy przed świętami jego oczekiwania względem głowy państwa "bardzo zmalały". - Żadne gry pana prezydenta tego nie zmienią, chyba że na polecenie prezesa Kaczyńskiego prezydent zdecydował się stać się jednym z narzędzi destrukcji państwa i wszystko będzie wetował - skomentował prezydenckie weto Donald Tusk, informując, że nowa ustawa okołobudżetowa jeszcze dzisiaj trafi do Sejmu. Mówiąc o procesie przejęcia TVP Donald Tusk ocenił, że wariant siłowy stosują w tej sprawie jedynie parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, okupując budynki czy łamiąc zasady przyzwoitości. - Jesteśmy przekonani, że nasze działania są zgodne z prawem. Jeśli ktoś ma inne zdanie, decydować powinien wymiar sprawiedliwości, a nie Kaczyński czy Tusk - powiedział premier. Chaos w TVP. Donald Tusk o mediach publicznych - Nie podoba się Kaczyńskiemu to, co się dzieje teraz w mediach publicznych - szczególnie w telewizji publicznej. Nie dziwię się, przez osiem lat przyzwyczajał siebie, Polskę do tego, że media publiczne są własnością polityczną i finansową Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj reagują na decyzje, które podjęliśmy, z furią, z wściekłością, walczą jak o życie - oceniał działania największej partii opozycyjnej premier Donald Tusk. - Można było robić to wolniej, ale czy to coś by zmieniło? - pytał retorycznie Donald Tusk, argumentując, że każda zmiana w mediach publicznych wywołałaby wściekłość Prawa i Sprawiedliwości. Tusk zapytany o prawomocny wyrok dla byłych szefów CBA - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - odpowiedział, że rozmawiał o tym z prezydentem Dudą. - Powtórzę publicznie, ja nie jestem od tego, by rozstrzygać czy ułaskawienie było skuteczne. To rola sądów. Nie mam wątpliwości, że ułaskawienie (...) bardzo ich rozzuchwaliło. Prezydent ma inne zdanie. Jeżeli tak uważa, to powinien ich teraz ułaskawić - analizował Prezes Rady Ministrów. Donald Tusk o związkach partnerskich, Funduszu Kościelnym i wizycie w Kijowie Prezes Rady Ministrów poinformował również, że minister ds. równości Katarzyna Kotula zadeklarowała gotowość do przedstawienia projektu ustawy o związkach partnerskich. Premier przekazał, iż nie wiadomo jeszcze, czy ustawa będzie miała charakter rządowy czy poselski, ale będzie procedowana "jeszcze tej zimy". Donald Tusk mówił również o podsumowaniu wizyty ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Kijowie, działaniach związanych z protestem przewoźników na granicy z Ukrainą. - Nie sądzę, żebyśmy zdobyli maksimum, o jakie dopominają się polscy przewoźnicy, którzy protestują, ale wydaje się, że to, co jest do osiągnięcia - pozwoli rozładować emocje i być może zakończyć w szybkim terminie blokadę na granicy - zapowiedział. Poinformował również, że przygotowuje się do wizyty w Kijowie. Powiadomił również, że Rada Ministrów zrealizowała punkt o przystąpieniu Polski do Prokuratury Europejskiej. Podczas konferencji premier zapowiedział też powstanie międzyresortowego zespołu ds. Funduszu Kościelnego. W jego skład wejdą: Władysław Kosiniak-Kamysz, Marcin Kierwiński, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Andrzej Domański oraz Rządowe Centrum Legislacyjne. Grupa ta zajmie się pracami nad zmianą systemu finansowania funduszu kościelnego. - Jeśli uwolnimy Kościół od politycznej władzy i pieniędzy, będzie to wyłącznie z korzyścią dla Kościoła - argumentował szef polskiego rządu. Posiedzenie rządu Donalda Tuska. W tle TVP, weto prezydenta Dudy, onkologia dziecięca i media publiczne Posiedzenie rządu Donalda Tuska rozpoczęło się chwilę po godzinie 11:30, a więc z półgodzinnym opóźnieniem. Jak mówił sam premier, wynikało ono m.in. właśnie z uwagi na dodatkowe rozmowy w związku z prezydenckim wetem. W porządku obrad znalazły się m.in. nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, informacja ministra finansów na temat Funduszu Kościelnego czy zwiększenie finansowania świadczeń zdrowotnych z zakresu onkologii dziecięcej. Ta ostatnia kwestia bezpośrednio związana jest z sytuacją w mediach publicznych oraz wetem prezydenta Andrzeja Dudy. Politycy rządzących formacji jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapowiadali, że 2 mld zł, które otrzymywały wcześniej z budżetu media publiczne, zostaną przekazane na leczenie osób chorych na nowotwory. Tymczasem - jak argumentuje Andrzej Duda - 3 mld zł na media publiczne znalazły się w ustawie okołobudżetowej, stąd w obliczu "rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" zdecydował o zawetowaniu ustawy. Rząd podczas posiedzenia zajął się także: projektem rozporządzenia Rady Ministrów ws. wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli autorstwa ministra aktywów państwowych, wycofaniem przez Radę Ministrów decyzji o zatwierdzeniu kandydatów RP na urząd sędziego Trybunału Sprawiedliwości oraz na urząd sędziego Sądu Unii Europejskiej oraz notyfikacją zamiaru uczestnictwa w zakresie Prokuratury Europejskiej. Czytaj też: Podwyżki dla nauczycieli. Projekt prezydenta w Sejmie Jeszcze 22 grudnia premier Donald Tusk tłumaczył w mediach społecznościowych, że kwestia pieniędzy na media publiczne i onkologię zostanie omówiona właśnie na środowym posiedzeniu. W środę do Sejmu wpłynął również prezydencki projekt ustawy okołobudżetowej, o czym informował przed świętami prezydent Duda. - Właśnie składamy w Sejmie prezydencki projekt ustawy z podwyżkami dla nauczycieli, ale bez 3 mld zł na nielegalnie przejętą telewizję publiczną - przekazała w środę szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych. Wiadomo już, że Sejm nie zbierze się w tej sprawie przed Nowym Rokiem, o co apelowała głowa państwa. Jak przekazał w oświadczeniu marszałek Szymon Hołownia, projekt zostanie skierowany do konsultacji i przesłany do rządu, z kolei prezydenckie weto zostanie rozpatrzone przez Sejm, który zbierze się tak, jak zaplanowano wcześniej - w dniach 10-11 stycznia 2024 roku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!