Podczas konferencji prasowej w czwartek w Gdańsku przedstawiciele Komitetu Obrony Pielęgniarek i Położnych (KOPiP) w woj. pomorskim poinformowali, że skierowali do marszałka województwa prośbę o zorganizowanie spotkania w sprawie realizacji postulatów "okrągłego stołu". Podczas "okrągłego stołu" w Gdańsku pod koniec lutego komitet zgłosił 21 postulatów kierowanych do władz województwa, NFZ i MZ dotyczących m.in. wzrostu wynagrodzeń, warunków pracy oraz promocji zawodu pielęgniarki i położnej wśród młodzieży. Przewodniczący Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Słupsku, Sebastian Wyrzykowski przypomniał, że do urzędu marszałkowskiego skierowano 12 postulatów. - Jedenaście z nich zostało przyjętych; 12 postulat płacowy nie został przez nikogo zakwestionowany - podkreślił. Komitet czeka na odpowiedź marszałka do 6 maja. Rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego woj. pomorskiego, Małgorzata Pisarewicz poinformowała, że "urząd jest otwarty na rozmowy i na spotkanie, a termin jest do ustalenia". Rzeczniczka KOPiP, Ilona Kwiatkowska-Falkowska wyjaśniła, że "postulat płacowy nie był odrzucony; miały rozpocząć się rozmowy". - Wiemy, że są pewne możliwości i granice, ale nikt nam nie powiedział, że jest nie do przyjęcia, więc oczekujemy wdrożenia jakiegokolwiek planu dotyczącego podwyżek płac pielęgniarek i położnych jeszcze w tym roku - tłumaczyła. - Jest to jakaś furtka do rozmów i mam nadzieję, że decydenci nie chcą, żeby pielęgniarki opuściły szpitale i zaczęły strajkować; realizacja postulatów musi nastąpić - dodała. Przewodnicząca Zarządu Regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, Krystyna Dębkowska zaznaczyła, że "środowisko pielęgniarek przygotowuje się zarówno do rozmów jak i do ewentualnej akcji protestacyjnej". Podała, że w Pomorskiem w 14 szpitalach związki zawodowe weszły w spory zbiorowe z pracodawcą i "będą następne". - My chcemy to załatwić drogą pokojową, rozmowami a jeżeli nam to się nie uda, to dlatego wchodzimy w spory zbiorowe żeby być przygotowanym; na co - zobaczymy, może nawet na odejście od łóżek pacjentów, kiedy - zobaczymy - ujawniła. Jak powiedziała, "historia nas uczy, że pielęgniarki dostały podwyżki tylko wtedy, gdy wyszły na ulice i powiedziały, że już dość". Podała, że średnie miesięczne wynagrodzenie pielęgniarek i położnych w Pomorskiem wynosi ok. 2 tys. zł netto. Wyrzykowski podał, że komitet ma przygotowany harmonogram działań i "to nie będą działania statyczne i spokojne". Komitet zapowiedział, że informacje na temat dalszych działań przedstawi w przyszłym tygodniu. W zaprezentowanym podczas konferencji prasowej spocie pielęgniarka, matka kilkuletniej dziewczynki na obiad podaje jej z pustej lodówki dokument potwierdzający prawo do wykonywania zawodu. - W Szwajcarii ten dokument to prawo do wykonywania zawodu, w Polsce to przymus wyjazdu zagranicznego - mówi kobieta. - To smutna i codzienna rzeczywistość pielęgniarki w Polsce - tłumaczy Wyrzykowski. Podano, że spot można obejrzeć w internecie, w mediach społecznościowych. Przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku, Anna Wonaszek podała, że rocznie w Pomorskiem prawo do wykonywania zawodu wydawane jest ok. 70 osobom. Natomiast dokumenty potwierdzające kwalifikacje i umożliwiające pielęgniarkom wyjazd za granicę wydawane są ok. stu osobom. Ponadto ok. 200 osób rocznie odchodzi na emeryturę. - Mamy bardzo mały dopływ nowej kadry, z Ukrainy w ostatnich 11 latach przyjechały cztery panie, a wyjeżdżają do pracy za granicą i na emeryturę odchodzą setki - dodała. Poinformowano, że w Pomorskiem zarejestrowanych jest ok. 14 tys. pielęgniarek i położnych, natomiast aktywnych zawodowo jest ok. 10 tys. z nich. W Pomorskiem, podobnie jak w całym kraju, na tysiąc mieszkańców przypada statystycznie 5,4 pielęgniarki