ZNP i Federacja Związków Zawodowych "Metalowców" przyłączyły się do strajku pielęgniarek. "Popieramy wasze słuszne żądania, wyrażając równocześnie uznanie i podziw dla waszej determinacji w prowadzeniu akcji protestacyjnej - napisała Federacja w swoim komunikacie. Zdaniem Federacji, po raz kolejny pielęgniarki zostały zmuszone w sposób najbardziej zdecydowany poprzez manifestację i ciągłą pikietę Urzędu Rady Ministrów w Warszawie dopominać się o swoje prawa. " Od wielu lat sytuacja w służbie zdrowia pogarsza się, a kolejne rządy nie potrafią doprowadzić do jej poprawy" - głosi komunikat "Metalowców". Autorzy komunikatu podkreślają też, że trudne warunki pracy, marne wynagrodzenia, łączą się z coraz większymi wymaganiami ze strony przełożonych. "Wielu spośród was znalazło pracę poza granicami naszego kraju, gdzie doceniono wasze umiejętności. Odpływ doświadczonych kadr z zawodu nie spowodował reakcji rządzących. W rezultacie kolejny raz zostaliście zmuszeni, aby na ulicy dopominać się o szacunek i prawo do godnego wykonywania zawodu" - napisano. "Metalowcy" wierzą, że walka, do której pielęgniarki zostały zmuszone przez "bezczynność rządzących", przyniesie długo oczekiwany przez Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, całą służbę zdrowia oraz społeczeństwo, efekt, a słuszne postulaty zostaną przyjęte i zrealizowane.