- Piechociński przyjmuje stanowisko wicepremiera i ministra gospodarki, stosowne pismo do pana prezydenta postaram się wysłać jeszcze dzisiaj - powiedział we wtorek premier na wspólnej z Piechocińskim konferencji prasowej. Tusk ujawnił, że propozycja, by Piechociński objął resort gospodarki i został wicepremierem jest jedyną jaką otrzymał od lidera PSL. Dodał, że PSL i szef Stronnictwa Janusz Piechociński nie wystosowali propozycji zmian umowy koalicyjnej. - Uznaliśmy, że umowa koalicyjna umożliwiająca elastyczne formy współpracy dobrze służyła koalicji. PSL i prezes Piechociński nie wystosowali propozycji zmian umowy koalicyjnej - powiedział Tusk. Premier oświadczył też, że ministrowie z PSL: Władysław Kosiniak-Kamysz i Stanisław Kalemba pozostają na stanowiskach. - Zgodnie z intencją PSL utrzymane zostały w mocy dotychczasowe rekomendacje dla ministrów wywodzących się ze Stronnictwa: pracy i polityki społecznej - Władysława Kosiniaka-Kamysza i rolnictwa - Stanisław Kalemby - powiedział. "Piechociński będzie atutem rządu" Premier ocenił, że jego współpraca z prezesem PSL Januszem Piechocińskim w rządzie PO-PSL będzie inna, co nie znaczy, że gorsza, niż z Waldemarem Pawlakiem. - Każdy człowiek jest niepowtarzalnym fenomenem, więc nie mam żadnych wątpliwości, że współpraca z panem Piechocińskim będzie inna niż z panem Pawlakiem, inna nie znaczy gorsza, czy trudniejsza - powiedział. - Bardzo szanując wielki wysiłek Waldemara Pawlaka, dobrze mi się z nim współpracowało, ale (uważam), że co najmniej nie będzie gorzej (z Piechocińskim w rządzie) - dodał szef rządu. Ocenił ponadto, że Piechociński ma bardzo dużo energii i determinacji "w budowaniu zaufania" pomiędzy koalicjantami. - Bardzo na to liczę, bo jestem przekonany, że rok 2013 będzie dla Polski wyzwaniem, wymagającym maksymalnej solidarności - zaznaczył. Premier przypomniał, że zna Piechocińskiego bardzo długo i z dobrej strony. - Nie ma tego problemu, który czasami powstaje na początku, kiedy trzeba się docierać, bo człowiek niewiele wie o partnerze - zaznaczył. Zdaniem Tuska nie ma też wątpliwości, że Piechociński będzie atutem rządu PO-PSL, "jeśli chodzi o komunikowanie wielu swoich poglądów". "Mam uprawnienie odmowy" Premier powiedział we wtorek, że w najbliższym czasie prezes PSL Janusz Piechociński przedstawi propozycje dotyczące nowych wiceministrów z PSL. Na razie - jak zastrzegł - nie ma w tej sprawie żadnych ustaleń. - Aktualna jest deklaracja, że w każdym ministerstwie partia koalicyjna ma prawo co najmniej do jednego przedstawiciela, jeżeli chce wykorzystać to prawo - powiedział Tusk. Poinformował, że tematem poniedziałkowej rozmowy z Piechocińskim nie było to, "w jaki sposób PSL wypełni wakaty w ministerstwach, gdzie nie ma dzisiaj wiceministrów z rekomendacji PSL". - W każdej chwili te miejsca są do dyspozycji PSL - zaznaczył szef rządu. - Oczywiście jako premier mam uprawnienie odmowy, jeśli jakiś kandydat ze strony PO, PSL czy bezpartyjny nie spełnia kryteriów, ale nie sądzę byśmy zaczynali od falstartu. Premier Piechociński w najbliższym czasie przedstawi propozycje dotyczące wiceministrów, ale na razie nie ma w tej sprawie ustaleń - powiedział premier. "Przewietrzyć Radę Ministrów" Tusk zapowiedział również, że "połowa kadencji to będzie dobry moment, aby przewietrzyć Radę Ministrów". Jak mówił, wówczas - za rok - on i szef PSL Janusz Piechociński będą w stanie ocenić "kto wymaga zmiany w rządzie". - Za rok będziemy w stanie podsumować, jak nam się współpracuje. Ale nawet nie chodzi o to, jak nam się współpracuje, bo jesteśmy przekonani, że to będzie bardzo dobra współpraca, ale kto wymaga zmiany w rządzie - powiedział Tusk. Będzie "pracolubnym" wicepremierem Prezes PSL Janusz Piechociński zapowiedział, że będzie ofiarnie pracował w rządzie jako wicepremier i minister gospodarki. - Wszystkie ręce na pokład do walki z kryzysem - podkreślił. - Chciałbym, abyśmy mogli za rok powiedzieć, że to dobra decyzja, bo wzmocniła koalicję i polską politykę. Deklaruję koleżankom i kolegom z rządu, panu premierowi - bardzo ofiarną pracę - powiedział Piechociński. Prezes PSL zapewnił też, że będzie "pracolubnym" wicepremierem. Zadeklarował też "racjonalne działania wewnątrz koalicji rządowej", a także otwartość w dialogu w ramach prac w parlamencie. - Jest nam potrzebna lepsza, twórcza polityka - ocenił Piechociński. Jak mówił, jego wejście do rządu jest wynikiem oczekiwań m.in. władz PSL. Wieczorna rozmowa Tusk i Piechociński spotkali się w poniedziałek wieczorem. Podczas konferencji przedstawili efekty rozmów. Spotkanie odbyło się po tym, gdy władze PSL upoważniły Piechocińskiego do wejścia do rządu i rozmów z premierem - szefem koalicyjnej PO. Po dymisji byłego prezesa PSL Waldemara Pawlaka był wakat na stanowisku wicepremiera i ministra gospodarki. FORUM: Piechociński wicepremierem!