- Podjęliśmy decyzję, aby rozpocząć w całej Polsce zbieranie podpisów pod apelem do prezydenta Andrzej Dudy o zablokowanie tej ustawy - powiedział prezes PSL na Lubelszczyźnie, europoseł Krzysztof Hetman, na konferencji prasowej w poniedziałek (28 września) w Lublinie. Jak podkreślił, posłowie Koalicji Polskiej opowiadają się za ochroną zwierząt i podnoszeniem ich dobrostanu, ale nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt jest - ich zdaniem - "przeciwko rolnikom". - Ta ustawa to jest absolutny groch z kapustą. Niewielkim elementem tej ustawy jest kwestia likwidacji produkcji zwierząt futerkowych. My nie jesteśmy przeciwko temu, aby tę branżę zlikwidować, ale jeśli miałoby się to stać, musi być to zrobione w sposób cywilizowany - dodał Hetman. Zaznaczył, że nowelizacja była procedowana w Sejmie "w sposób skandaliczny" - bez konsultacji, rozmowy i dyskusji. Według Hetmana na skutek braku aktywności rządu PiS w walce z chorobą afrykańskiego pomoru świń doszło do likwidacji ok. 30 proc. gospodarstw hodujących trzodę chlewną. Jak dodał, ta sama władza namawiała tych rolników, aby zmienili profil działalności i wielu zainwestowało w produkcję wołowiny i drobiu, a teraz uchwalona przez PiS nowelizacja zakazuje uboju rytualnego na eksport. - Dziś ta sama władza nakłada trzecie embargo na polskich rolników, dwa pierwsze nałożyli Rosjanie - powiedział Hetman. - Ta ustawa jest drwiną z polskiego rolnika - mówił. "Nie będą nas pouczać politycy" W apelu do prezydenta napisano, że forsowane zmiany w ramach tzw. piątki dla zwierząt to tak naprawdę "piątka przeciwko rolnikom" i "akt oskarżenia wobec ciężkiej pracy polskich rolników, którzy od pokoleń żywią i bronią naszej Ojczyzny". "To my, polscy gospodarze, najlepiej wiemy, jak dbać o swoje zwierzęta i jak poprawiać ich dobrostan. Nie potrzebujemy do tego zakazów i ukazów z Nowogrodzkiej. Nie będą nas pouczać politycy, którzy nie wiedzą, ile sił i czasu wkładamy w rozwój naszych gospodarstw" - głosi apel. W apelu podkreślono też, że z wprowadzanych zmian "cieszą się tylko zagraniczne firmy", które przejmą rynki zbytu "zablokowane przez PiS dla polskich rolników". "Nie zgadzamy się na zmiany, które pod pozorem ochrony praw zwierząt uderzają w polskie rolnictwo i w polską gospodarkę. Nie zgadzamy się na to, by w ekspresowym tempie, bez konsultacji i dialogu, wprowadzać skandaliczne przepisy 'podrzynające gardło' polskim hodowlom" - napisano. "Zablokowanie tych przepisów jest obowiązkiem każdego polskiego patrioty! Dlatego wspólnie apelujemy do Pana o zawetowanie tej haniebnej ustawy. To Pana druga i ostatnia kadencja jako Prezydenta RP, nie powinny już Pana wiązać partyjne instrukcje, nie musi Pan podpisywać wszystkich projektów ustaw zgodnie z życzeniem jednej osoby w państwie" - głosi apel do prezydenta Andrzeja Dudy. Koncentracja na wsi Hetman powiedział, że podpisy pod apelem będą zbierane głównie na terenach wiejskich. - Pan prezydent Andrzej Duda, tak jak posłowie PiS, uzyskali swoje mandaty właśnie ze względu na to, że to mieszkańcy wsi w dużej mierze oddali na nich głos - zaznaczył szef PSL w Lubelskiem. Hetman dodał, że już we wszystkich biurach powiatowych PSL w Lubelskiem są dostępne druki z apelem do prezydenta oraz formularze wykazów podpisów. - Będą rozstawione stoiska w miejscowościach powiatowych, ale będzie też taka klasyczna forma zbierania podpisów - od drzwi do drzwi - podkreślił. Zapisy noweli Uchwalona przez Sejm nowela autorstwa PiS wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra oraz ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych. Przewiduje też zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych, częstsze kontrole schronisk i koniec z trzymaniem psów na krótkich łańcuchach. Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem m.in. przepisów dotyczących zakazu chowu zwierząt na futra, a także ograniczających ubój rytualny - które mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy. Teraz nowelą zajmie się Senat. Podczas posiedzenia senackiej komisji rolnictwa i rozwoju senatorowie PiS zapowiedzieli poprawki do noweli, w tym usunięcie ograniczenia uboju rytualnego. Potrzebę wprowadzenia poprawek do noweli zapowiedzieli także senatorowie podczas posiedzenia komisji ustawodawczej, w której wzięli udział przedstawiciele branż hodowlanej, futrzarskiej, cyrkowej, schronisk dla zwierząt i organizacji zajmujących się ochroną zwierząt. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział w poniedziałek, że będzie rekomendował, aby w sprawie nowelizacji odbyło się osobne posiedzenie Senatu. Dodał, że odbędzie się ono zapewne 13 października tak, by senackie komisje rolnictwa i ustawodawcza zdążyły przeprowadzić zaplanowane prace.