- Ważne, byśmy mogli w Polsce wybrać nowoczesność, normalność, żeby państwo działało, żeby w służbie zdrowia człowiek nie czekał miesiącami na specjalistę, żeby podatki były proste, żeby sądy sprawnie działały - mówił Petru nawiązując do haseł Nowoczesnej. Wyraził przekonanie, że jego partia idzie w wyborach po "dobry dwucyfrowy wynik". - Jesteśmy jedyną partią, która nie obiecuje gruszek na wierzbie, która liczy. Oni nie liczą. Gdyby kampania trwała dłużej, to Jarosław Kaczyński znalazłby kolejne biliony - mówił Ryszard Petru. - Widzę, że szykuje się czarna koalicja - Kukiz z PiS-em. Zamiast agresji i niedomówień, można wybrać normalność i sympatyczne twarze - przekonywał Petru. W trakcie spotkania zwolennicy jego ugrupowania skandowali: "Nowoczesna". Na trzymanych przez nich tablicach widniały hasła, m.in.: "Polska bez przywilejów" i "3x16"