- Pamiętamy, jak Zbigniew Ziobro zachowywał się, kiedy był ministrem sprawiedliwości - mówił na konferencji prasowej lider Nowoczesnej. Stwierdził też, że "obawia się pokazowych procesów oraz tego, że donosy będą dostatecznym powodem, by uznać kogoś za podejrzanego" - Mamy doświadczenia takie, że minister Ziobro wydawał wyroki, nie zakładając w ogóle domniemania niewinności osób wobec, których postępowanie się jeszcze nie rozpoczęło - przypominał Petru. Dziś o mającym nastąpić połączeniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości mówiła premier Beata Szydło. Przypomniała, że jest to realizacja obietnic wyborczych. Podkreśliła, że celem tej reformy jest przywrócenie zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego przeprowadził w 2010 roku rząd PO-PSL. Zobacz, co o zmianach mówił dziś sam minister Ziobro: