- Złodziej cały czas może wejść tylnymi drzwiami, w związku z tym apelujemy o zawetowanie trzeciej ustawy - mówił we Wrocławiu przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru. - Dobrze się stało, ale to zasługa protestujących Polaków. To pokazuje siłę - dodał. - Polski wymiar sprawiedliwości wymaga prawdziwej reformy (...). Jesteśmy skłonni w takiej debacie w polskim parlamencie uczestniczyć. Będziemy szukali porozumienia ponad podziałami, ale na pewno nie w takiej formie, jaką zaproponowano - zaznaczył. - Pamiętajmy, że weto prezydenta trzeba przyjąć. Istnieje jednak ryzyko, że przy braku mobilizacji to weto zostanie odrzucone - zaznaczył. - Wyciągnijmy wnioski z tego ruchu społecznego, który miał miejsce w Polsce - dodał Petru. Jednak zaznaczył, że dopiero milion Polaków na ulicach mógłby coś zmienić. - Pokazaliśmy sprzeciw, ale to nie jest jeszcze siła, która byłaby w stanie przestraszyć PiS - podsumował.