"To ważny moment, aby pokazać, że nie tylko w Polsce, ale w Europie opozycja pomimo w wielu przypadkach istotnych różnic programowych w sprawach racji stanu działa wspólnie i pokazuje wszystkim, że jesteśmy wspólnie w stanie współpracować i działać" - mówił Petru na czwartkowej konferencji prasowej. Błękitny "Marsz Wolności" Platformy ma rozpocząć się w sobotę, 6 maja o godz. 13 na pl. Bankowym i zakończyć na pl. Konstytucji. W marszu, oprócz działaczy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej mają wziąć udział m.in. Polskie Stronnictwo Ludowe, Związek Nauczycielstwa Polskiego, a także powołany w marcu ogólnopolski Samorządowy Komitet Protestacyjny, zrzeszający federacje samorządowe, sprzeciwiający się wszelkim próbom "ponownej centralizacji państwa". Platforma - jak wynika z wcześniejszych zapowiedzi jej polityków - liczy, że "Marsz Wolności" zgromadzi ponad 100 tys. uczestników. Sama, jak w manifestacji przed rokiem, zamierza przywieźć do Warszawy kilkuset autokarami działaczy swej partii oraz innych chętnych do udziału w wydarzeniu.