Według dotychczasowych informacji, do śmiertelnego zdarzenia doszło w poniedziałek, 20 minut przed północą, w trakcie konstruowania petardy domowej roboty, w piwnicy domu jednorodzinnego. - Z nieznanych do tej pory przyczyn doszło do eksplozji. 18-letni mężczyzna zginął na miejscu. Obrażenia odniosły dwie inne osoby - powiedział oficer dyżurny wielkopolskich strażaków. Prawą rękę przy odpalaniu petardy stracił w nocy z poniedziałku na wtorek 50-letni mieszkaniec Szczecina. Poszkodowany, któremu petarda o dużej sile eksplodowała w dłoni, trafił do Kliniki Chirurgii Ogólnej i Chirurgii Ręki Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Rękę trzeba było amputować. W Jaworznie na Śląsku w wybuchu petardy ranna została natomiast 16-letnia dziewczyna, a w Mazowieckiem 27-letni mężczyzna. Do podobnych wypadków doszło też w innych województwach.