"Jakiekolwiek spekulacje na temat zwiększenia liczby żołnierzy są w tym momencie bezpodstawne. Kontynuujemy dyskusje z naszymi polskimi sojusznikami i żadne porozumienia nie zostały jeszcze osiągnięte. Kontynuujemy dyskusje i poinformujemy o ich wynikach w stosownym momencie" - powiedział Pahon, cytowany przez agencję Reutera. W środę dziennik "Financial Times" opublikował wywiad z ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, w którym powiedziała ona, że liczba żołnierzy zostanie "znacząco zwiększona", choć nie chciała ujawnić, czy w Polsce powstanie stała baza amerykańska, o co zabiega polski rząd. "Ministerstwo obrony postrzega (siły XXI wieku) jako... bardziej sprawne, bardziej rotacyjne, raczej niż takie, gdzie są szpitale i domy, i gdzie sprowadza się swoje rodziny" - powiedziała Mosbacher. "Ale jeśli chodzi o obecność, która jest niezaprzeczalna, i dużą liczbę żołnierzy amerykańskich tutaj, to właśnie tak jest. I myślę, że (Polacy) dostaną większość tego, czego chcą" - dodała. Spytana przez "FT", czy chodzi o zwiększenie liczby żołnierzy o setki czy tysiące, ambasador odpowiedziała, że "będzie ono znaczące". "Przekracza setkę, setki" - mówiła. Obecnie w Polsce stacjonuje ok. 4 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy są częścią sił NATO rozmieszczonych na wschodniej flance Sojuszu. Polska zabiega o powstanie stałej amerykańskiej bazy wojskowej, którą prezydent Andrzej Duda roboczo określił nazwą "Fort Trump".