"W imieniu delegatów na Kongres Prawa i Sprawiedliwości reprezentujących regiony: dolnośląski, łódzki, mazowiecki i śląski oświadczamy, że nieobecność na Kongresie zawieszonych wiceprezesów Ludwika Dorna, Kazimierza M. Ujazdowskiego i Pawła Zalewskiego uznajemy za zamknięcie drogi do prawdziwej reformy stronnictwa" - czytamy w apelu do J.Kaczyńskiego. Podpisali się pod nim w imieniu delegatów Paweł Wróblewski (region dolnośląski), Piotr Krzywicki (region łódzki), Wojciech Starzyński (region mazowiecki), Jerzy Polaczek (region śląski). Według sygnatariuszy apelu, poważna i rzetelna dyskusja nad przyszłością partii jest koniecznym warunkiem dalszego istnienia PiS jako formacji zdolnej do realizowania w Polsce programu ambitnych zmian. "Taką debatę zapoczątkowali zawieszeni wiceprezesi i nie widzimy możliwości, aby dyskusja na Kongresie toczyła się bez ich udziału" - podkreślili. "Dlatego raz jeszcze apelujemy do prezesa Jarosława Kaczyńskiego o przywrócenie zawieszonym wiceprezesom pełnych praw delegatów na Kongres PiS" - napisali czterej politycy. Kongres PiS rozpoczyna się w sobotę w południe w Warszawie Delegaci mają głosować nad wotum zaufania dla J.Kaczyńskiego. W kongresie nie mogą wziąć udziału zawieszeni b.wiceprezesi PiS: Zalewski, Ludwik Dorn i Kazimierz M.Ujazdowski, którzy domagają się zmian w sposobie kierowania partią. W środę trójka polityków w liście do delegatów kongresu zaapelowała o wstrzymanie się od głosu podczas udzielania wotum zaufania prezesowi partii. Przekonywali też, że ich zawieszenie w prawach członków PiS oznacza, że od tej chwili nikt nie może czuć się bezpieczny w PiS. "Strach zabija partię" - podkreślili. W ich ocenie, w PiS nastąpił "obezwładniający partię kryzys przywództwa", a "polityczne osobiste przywództwo przekształca się w jednoosobowe kierownictwo". W czwartek grupa ok. 50 krakowskich członków PiS zaapelowała do prezesa PiS o "aktywne wspieranie procesów demokratycznych w partii". Wcześniej podobne listy wystosowali do J.Kaczyńskiego politycy PiS z Wrocławia i Katowic. W piątek do tej grupy dołączyło kilkunastu działaczy łódzkiego PiS, którzy zaapelowali do J.Kaczyńskiego o dopuszczenie b.wiceprezesów do głosu podczas kongresu.