"My prezydenci i burmistrzowie, radni polskich i wielu europejskich miast oddajemy tobie hołd. Hołd dla tego wszystkiego, co zrobiłeś, nie tylko dla swojego ukochanego Gdańska, ale i dla naszych miast, dzieląc się swoją wielką wiedzą samorządową i doświadczeniem" - mówił Karnowski, który był przyjacielem Adamowicza. Jak podkreślał, "zawsze, Pawle, mogliśmy na ciebie liczyć". "Chylimy dziś czoła przed wielkim dziełem twojego życia, twoją walkę o demokratyczną Polskę w latach 80., oraz realizację wizji nowoczesnego, pięknego, wielkiego Gdańska, europejskiego Gdańska" - mówił prezydent Sopotu. "Teraz, w tych niezwykłych, trudnych dniach widzimy, że najważniejsze, co dla nas zrobiłeś, to fakt, że zbudowałeś wspaniałą wspólnotę gdańszczan, Polaków, Europejczyków, których setki, a może nawet tysiące, cię z nami żegnają. Stworzyłeś z nas rodzinę, w której jest miejsce dla każdego. Ze swojego rodzinnego domu, z historii Gdańska, ze swojej głębokiej wiary chrześcijańskiej wyniosłeś bezwarunkową potrzebę miłości i szacunku dla ludzi, niezależnie od poglądu, koloru skóry, wyznania czy orientacji" - mówił. Karnowski podkreślał też, że Adamowicz ponownie rozsławił Gdańsk zarówno w Europie jak i na świcie jako miasto wolności i solidarności. "Gościnne dla każdego, zawsze gotowe pomagać słabszym i potrzebującym. Polakom na Wschodzie, mieszkańcom innych miast doświadczonych kataklizmami, a szczególnie migrantom, czy uchodźcom z ogarniętej wojny Syrii" - wskazywał. "Pawle, takie miasto otwarte na potrzeby innych, pozbawione uprzedzeń i nienawiści, taką Polskę prawdziwie demokratyczną, europejską jak twój Gdańsk, bez dzielenia na lepszych i gorszych Polaków, my prezydenci polskich miast chcemy i obiecujemy dziś tobie, nasz przyjacielu, budować" - oświadczył. "Pawle, niech twój duch miłości, wolności i solidarności, duch wielkiego Gdańska, pozostanie zawsze z nami" - powiedział Karnowski.