Waldemar Pawlak tłumaczył, że słowa minister Fedak spowodowane były "blokowaniem jej propozycji przez Radę Ministrów". - Trudno się dziwić minister Fedak, jeżeli waloryzacja jest na poziomie zero, jeżeli nie przechodzą jej propozycje, a przechodzą propozycje ministra finansów - cytuje IAR słowa Waldemara Pawlaka. Wicepremier, jak donosi IAR, "posiłkował się też cytatem literackim i w obronie koleżanki przytoczył fraszkę J. Sztaudyngera: Słowa wykwintne, słowa piękne bledną wobec prostego, które trafia w sedno. "Minister pracy Jolanta Fedak zachęcała ministra rolnictwa do oddalenia się używając słowa powszechnie uważanego za obraźliwe. Incydent miał miejsce przed wczorajszym posiedzeniem rządu" - pisze IAR.