- PSL będzie startowało samodzielnie i wystawiamy własne listy. Listy będą otwarte na przedstawicieli różnych środowisk, bo zależy nam na tym, aby budować realną alternatywę dla tej polityki wojny, które uprawiają ugrupowania polityczne przez ostatnie dwa lata. W naszym przekonaniu zamiast polityki wojny potrzebna nam dzisiaj polityka pokoju i w taką formułę będziemy tą politykę kształtować, aby pokazać, że w naszym kraju jest potrzebne porozumienie i współpraca na poważnym poziomie, a nie wyniszczające konfrontacje- - mówił prezes PSL. Zauważył, że stronnictwo prowadzi "rozmowy z różnymi środowiskami, choć nie ma co w tej chwili przesądzać, bo to będzie zależało od czasu wyborów i okoliczności". Pytany, z kim PSL prowadzi rozmowy mówił, że są to "różne środowiska". - To jest w dużej mierze decyzja regionalnych władz PSL. Chodzi o to, aby znaleźć ludzi, którzy mogą uzupełnić listy PSL -zaznaczył. Pawlak podkreślił, że będą to "osoby sprawdzone, które już pokazały w swoim życiu i swoim działaniu, że potrafią zarządzać sprawami publicznymi". W niedziele Pawlak uczestniczył w obchodach 70. rocznicy strajku chłopskiego w Muninie k. Jarosławia na Podkarpaciu.