Zgodnie z przyjętym we wtorek przez Radę Ministrów projektem ustawy o rezerwach strategicznych, nadzór nad rezerwami ma sprawować minister gospodarki poprzez Agencję Rezerw Materiałowych. Na konferencji prasowej w Warszawie Pawlak przypomniał, że w tych rezerwach są m.in. buldożery czy koparki, które mogłyby zostać użyte w sytuacji powodzi. Wicepremier pytany o to, czy wprowadzić stan klęski żywiołowej na terenach dotkniętych obecnie powodzią, podkreślił, że premier Donald Tusk i minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller są na miejscu i mają lepszą ocenę sytuacji. Pawlak podziękował w imieniu rządu wszystkim zaangażowanym w niesienie pomocy na terenach dotkniętych powodzią. Przypomniał, że jest tam m.in. ok. 10 tys. strażaków ochotników i 7-8 tys. strażaków Państwowej Straży Pożarnej. "To ogromne siły i środki dla ochrony ludzi. Chciałem podziękować w imieniu rządu zaangażowanym w ochronę życia i mienia" - powiedział. W ocenie Pawlaka system przeciwpowodziowy nie powinien opierać się tylko na ratownictwie, lecz na wcześniejszych działaniach zapobiegawczych - planowaniu, prewencji i przebudowie infrastruktury przeciwpowodziowej. Wicepremier uważa, że powinien powstać i zostać jak najszybciej zrealizowany krajowy plan przebudowy infrastruktury, określający m.in. które tereny mogłyby zostać zalane, by ochronić cenniejsze. Za zalanie polderów na terenach rolniczych, ich właściciele dostawaliby wyższe odszkodowanie. "Lepiej wypłacić dwa razy większe odszkodowanie za łąkę czy pole niż za zalane domy" - mówił Pawlak. Jego zdaniem przebudowa, która pozwalałaby uniknąć lub ograniczyć skutki powodzi, byłaby tańsza od odbudowy po zalaniu. W ocenie wicepremiera, promowanie wśród ludzi działań (np. zalesianie), które hamują szybki spływ wody, mogłoby przynieść dobre efekty. Obecnie podtopienia niektórych miejscowości są skutkiem regulacji rzek w ich górnym biegu - w efekcie woda spływała szybciej i rozlewa się niżej. Projektowana przez rząd ustawa zastąpi obecnie obowiązującą ustawę o rezerwach państwowych. Zamiast dwóch rezerw - mobilizacyjnej i gospodarczej, będzie jedna - strategiczna. Minister gospodarki będzie miał prawo tworzenia, udostępnienia i likwidacji tych rezerw. Powstanie rządowy program rezerw strategicznych, który ma zoptymalizować ich tworzenie i utrzymywanie.