Paweł Szefernaker: Chcielibyśmy zwiększyć kwotę pomocy doraźnej
W ostatnich dniach wojewodowie wypłacili ponad 1,5 mln złotych doraźnej pomocy - powiedział wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Wydarzenia24. Jak dodał, trwają prace nad nową ustawą o ochronie ludności, która obejmie m.in. zwiększenie takiej pomocy.

W ostatnich dniach przez Polskę przetoczyły się niszczycielskie wichury, które w wielu częściach kraju spowodowały znaczne straty.
Pomoc dla poszkodowanych w wichurach
Szefernaker na antenie Wydarzeń 24 zapewnił, że wojewodowie wypłacili do tej pory ponad 1,5 mln zł doraźnej pomocy.
- W tej chwili bardzo skróciliśmy tę procedurę, że w ciągu jednego, dwóch dni te środki są wypłacone. Wojewoda wielkopolski ostatnio w nocy podpisywał dokumenty tak, żeby rano już osoby poszkodowane w Dobrzycy miały te środki - powiedział. Mieszkańcy otrzymali pierwsze środki pomocowe w wysokości po 6 tys. zł na dom.
W środę przez wielkopolską Dobrzycę i Sośnicę o godz. 5 nad ranem przeszła nawałnica. Uszkodziła łącznie 93 domy i budynki gospodarcze. W Dobrzycy trąba przeszła przez ulicę Krótką, niszcząc po drodze domy po dwóch stronach jezdni. Zahaczyła też część zabudowań przy ulicach Krotoszyńskiej i Czarneckiego. Zdaniem władz gminnych, powiatowych i wojewódzkich zniszczenia są potężne. Pięć domów nadaje się już tylko do rozbiórki. W pozostałych wichura zerwała dachy, zniszczyła ściany, okna, a nawet meble.
Nowa ustawa o ochronie ludności
- W tej chwili opracowujemy nową ustawę o ochronie ludności. Chcemy wyciągnąć wnioski z tego, co się dzieje ostatnio, choćby z anomalii pogodowych czy covidu. Chcielibyśmy tę doraźną pomoc znacząco zwiększyć - dodał wiceszef MSWiA.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Andrzej Bartkowiak poinformował w poniedziałek rano na antenie Polsat News, że w ciągu ostatnich dni doszło do blisko 50 tys. zdarzeń związanych z silnym wiatrem w całej Polsce.
- Mieliśmy rekordowe wyniki jeśli chodzi o ilość interwencji i zdarzeń. W ciągu ostatnich czterech dni blisko 50 tys. O takiej skali nigdy w historii jeszcze nie mogliśmy mówić. Dzięki temu, że mamy bardzo dobry system ratowniczo-gaśniczy w Polsce i dzięki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej udało się nam wszędzie dotrzeć i próbować jak najszybciej neutralizować wszystkie zagrożenia - powiedział nadbryg. Bartkowiak.