W sobotę kanclerz Niemiec Angela Merkel złoży wizytę w Warszawie, gdzie spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim. W Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma-Dziewiąta Soloch był pytany, dlaczego prezydent Andrzej Duda nie spotka się z kanclerz Niemiec. Szef BBN poinformował, że prezydenta nie będzie od rana w Warszawie, bo tego dnia weźmie udział w obchodach rocznicy powstania śląskiej "Solidarności". - Było to dawno zapowiedziane i taki sygnał był już dawno przekazany ambasadzie Niemiec - zaznaczył. Podkreślił, że jest to zbieg okoliczności i niezgodność kalendarza, a sprawa jest w nieuzasadniony sposób podgrzewana. "Relacje z Niemcami są dobre" Oświadczył też, że w piątek prezydent będzie rozmawiał z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, przede wszystkim o sytuacji na Białorusi, natomiast w przyszłym tygodniu szef MSZ Zbigniew Rau spotka się z ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec w ramach Trójkąta Weimarskiego. - Relacje z Niemcami są dobre, chociaż cieniem kładzie się na tych relacjach sprawa Nord Stream 2, to nadwątliło zaufanie we wzajemnych relacjach - stwierdził Soloch. Myślę, że będzie okazja ze strony prezydenta, by złożyć wyrazy szacunku dla dokonań pani kanclerz, która będzie opuszczać stanowisko - dodał. "Rzeczpospolita" podała w czwartek, że gabinet kanclerz Angeli Merkel wystosował zapytanie w sprawie spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Według "Rz" Pałac Prezydencki nie odpowiedział jednak na kilkadziesiąt godzin przed wizytą na zapytanie ze strony Niemiec.