Chodzi o środowy wpis, w którym Paweł Kukiz poinformował o swoim stanie zdrowia. "Wszystkich tych, którzy w komentarzach pod artykułami z informacją o moim pobycie w szpitalu życzą mi jak najgorzej, spodziewają rychłego zgonu, diagnozują ćpanie, przepicie, itp. sprawy, muszę zmartwić.... Będę żył, czuję się coraz lepiej, bronchoskopia nie wykazała nowotworu a pani doktor pochwaliła, że przeszedłem te badania bardzo dzielnie" - napisał poseł. "Ponieważ obywatel powinien znać stan zdrowia posła, to informuję o zmianach miażdżycowych i niewydolności oddechowej" - dodał. Pod postem pojawiło się sporo komentarzy, w tym taki, który wskazywał, że sam Paweł Kukiz życzy sobie powrotu do zdrowia. Bezpośrednio po pojawieniu się komentarza, na innym serwisie społecznościowym - Twitter - użytkownik o nazwie "Szymon Jarzyński" zamieścił tzw. screenshot tej wiadomości. Sytuację opisał portal Wirtualna Polska. Kukiz zdementował w czwartek doniesienia portalu. "To, co napisała wirtualna jest kłamstwem. Przysięgam, że nie jestem autorem tego wpisu" - napisał poseł na Facebooku. Później poinformował, że złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury. "Niniejszym działając w imieniu własnym, zawiadamiam o popełnieniu przestępstwa na moją szkodę, popełnionego przez osobę posiadającą profil na serwisie społecznościowym Twitter o nazwie Szymon Jarzyński lub przez innego nieznanego mi z imienia i nazwiska sprawcę" - napisał poseł w piśmie do prokuratury, przesłanym w czwartek PAP. Jak wynika z zawiadomienia, przestępstwo polegało na "podszyciu się" pod niego poprzez stworzenie jego podrobionego konta na internetowym serwisie społecznościowym Facebook, "celem umieszczenia ośmieszającego (go) komentarza pod wiadomością o (jego) stanie zdrowia", którą zamieścił na tym profilu w dniu 13 września 2017 r. Kukiz dodał w piśmie do prokuratury, że chodzi o naruszenie art. 190a, par. 2 Kodeksu karnego (stanowi on, że karze pozbawienia wolności do lat 3 podlega osoba, która "podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej). "Niewątpliwie podrobienie mojego konta na Facebooku, opatrzenie go zdjęciem znajdującym się na moim oficjalnym profilu, stanowi wykorzystanie mojego wizerunku i danych osobowych. Z kolei zamieszczenie komentarza z tego profilu sugerującego, że sam sobie życzę powrotu do zdrowia i wspieram siebie w trudnych dla mnie chwilach niewątpliwie miało na celu ośmieszenie mnie w oczach jak najszerszego grona odbiorców oraz zdyskredytowanie mnie jako posła, lidera dużego ugrupowania parlamentarnego w oczach wyborców. Niewątpliwie stanowi to naruszenie moich dóbr osobistych, a zatem jest to szkoda osobista" - podkreślił Kukiz.