Przypomnijmy, że 6 września odbędzie się referendum, w którym Polacy odpowiedzą m.in. na pytanie o wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Orędownikiem takiego rozwiązania jest Paweł Kukiz. Jednak by referendum było wiążące, musi wziąć w nim udział ponad 50 proc. uprawnionych do głosowania.- Jeżeli będzie niska frekwencja, to Polska przegra. Przegra swoje dzieci i wnuki. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ale wierzę święcie w to, że jesteśmy genialnym narodem - powiedział Paweł Kukiz w Warszawie.- Nie mam wątpliwości, że znaleźliśmy się w sytuacji ekstremalnej. Mamy wybór: albo być pochłonięci przez zachodnie korporacje i banki, albo wykorzystywać swój potencjał u nas w ojczyźnie, ku chwale i rodzin, i ojczyzny - dodał Kukiz.