Kukiz przedstawił swoje wyjaśnienia dotyczące głosowania ws. ustawy medialnej: "Wyjaśniam: 1. O tym, że będę głosował za 'lex TVN' mówiłem wielokrotnie w mediach parę dni przed głosowaniem, a od 2015 Kukiz’15 ma dekoncentrację kapitałową mediów wpisaną do programu. Także nie ma mowy o 'zmianie zdania' - napisał. "2. Mamy gotową ustawę o 460 JOW (jednomandatowe okręgi wyborcze), ale na taka opcję nie zgadza się ani PiS, ani PO, ani SLD, ani Konfederacja, ani PSL." "3. To prawda - nie mam przygotowanej ustawy zmieniającej ordynację na model mieszany, ale w tym miesiącu zostanie powołany zespół parlamentarny, który rozpocznie pracę nad taką ustawą i będzie się składał z przedstawicieli wszystkich opcji politycznych". Jak zaznaczył, gdybym sam opracował i złożył autorski projekt takiej ustawy, to "natychmiast zostałbym posądzony o manipulacje przy rysowaniu okręgów wyborczych i narysowanie ich pod siebie". Głosowanie Kukiz'15 ws. ustawy medialnej 11 sierpnia w Sejmie czterej posłowie Kukiz'15 najpierw zagłosowali za odroczeniem obrad Sejmu, a potem gdy odbyła się reasumpcja tego głosowania, trzech z nich, w tym Kukiz, opowiedziało się przeciwko odroczeniu. Obrady były kontynuowane i trzech posłów ugrupowania, w tym Kukiz poparło przygotowane przez PiS zmiany w tzw. ustawie medialnej. Te wydarzenia wywołały falę krytycznych komentarzy polityków opozycji i części mediów pod adresem Kukiza. Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz wyjaśnił później, że jego koło podczas głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu popełniło błąd. "To była pomyłka" - powiedział. Zapewnił, że "ani słowem nie rozmawiał z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami".