Patryk Jaki w "Rz": Kaczyński najlepszym kandydatem na premiera

Naszym zdaniem najlepszym kandydatem na premiera zawsze jest prezes Jarosław Kaczyński - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Patryk Jaki, europoseł i były wiceminister sprawiedliwości.

Patryk Jaki
Patryk Jaki Artur SzczepańskiReporter

Patryk Jaki, jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry i reprezentant Solidarnej Polski, był pytany przez "Rzeczpospolitą" o to, czy Mateusz Morawiecki powinien ponownie zostać premierem.

"Wśród dobrze współpracujących i szanujących się koalicjantów, którym zależy nie na personaliach, ale wartościach i Polsce, zawsze jest czas na przyjacielską rozmowę. Naszym zdaniem najlepszym kandydatem na premiera zawsze jest pan prezes Jarosław Kaczyński' - uważa Jaki. 

"Jak pokazał wynik wyborczy, przed nami - mówiąc oględnie - nie najłatwiejszy czas i dlatego dla dobra sprawy musimy podejmować przemyślane i optymalne decyzje - podkreśla polityk. 

Według europosła, "większość skutecznych zmian" PiS przeprowadziło w pierwszych dwóch latach rządów. "Potem zmiany zatrzymały się w związku z  koniecznością wynegocjowania porozumienia z Brukselą, rozpędzony proces reformy sądownictwa zatrzymał się - to dało czas drugiej stronie na okrzepnięcie i konsolidację (...). Musimy się zastanowić, co się udało zrobić, jak to wygląda w pozostałych kluczowych punktach i przemyśleć to" - mówi. Wśród kluczowych obszarów wskazuje - oprócz wymiaru sprawiedliwości - media, kulturę i edukację, w tym szkolnictwo wyższe.

"Bez zdecydowanych zmian w objętych patologią strukturach systemu III RP prawica w Polsce nie będzie odnosić sukcesów na miarę, tych które odnosi Fidesz od ponad dekady" - zaznacza w rozmowie z dziennikiem Jaki.

Według europosła "wkrótce prawica może nie mieć czego szukać w Sejmie", jeśli nie zareaguje na "trwający na naszych oczach proces wrogiej indoktrynacji i socjalizacji społeczeństwa - zmiany flagi biało-czerwonej na 'tęczową'". 

Jaki zaznacza też, że Zbigniew Ziobro nie jest zainteresowany posadą wicepremiera a Solidarna Polska nie walczy o nowe ministerstwa. "Natomiast ważna jest dla nas pewność, że przyszły rząd będzie realizował bardzo ambitną agendę zmian w Polsce (...). Jesteśmy młodym, ideowym środowiskiem na prawicy, które chce rozmawiać o przyszłości Polski" - podkreśla polityk.

Więcej w "Rzeczpospolitej". 

Oficjalne wyniki wyborów parlamentarnychInteria.tv

Po raz pierwszy mandat poselski wywalczył Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS i wieloletni bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
W Sejmie zadebiutuje Aleksandra Gajewska - warszawska radna i rzeczniczka prasowa kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego
Z list Koalicji Obywatelskiej do Sejmu dostała się budząca duże kontrowersje Klaudia Jachira. W trakcie kampanii wyborczej Jachira zamieściła na Twitterze zdjęcia wykonane przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, na którym widać jak wraz z dwiema innymi osobami trzyma transparent z napisem "Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege", a w tle widać fragment pomnika z napisem "Bóg Honor Ojczyzna".
W Sejmie zobaczymy Rafała Bochenka, rzecznika rządu Beaty Szydło.
+20

Komitet Skuteczni Piotra Liroya-Marca w skali kraju zdobył zaledwie 0,1 proc. głosów, tymczasem popularnego niegdyś rapera zabraknie w Sejmie.
W nowym Sejmie zabraknie też Marka Jakubiaka. W Krakowie zdobył on 3 501 głosów.
Na Wiejską nie powróci również Piotr Apel z Kukiz'15. 1 646 głosów w okręgu nr 33 nie wystarczyło, by zapewnić sobie reelekcję.
Mandatu poselskiego nie zdobyła także Bernadeta Krynicka. W niedzielnych wyborach poparło ją 9 328 osób.
+6
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?