Patryk Jaki w "Rz": Kaczyński najlepszym kandydatem na premiera
Naszym zdaniem najlepszym kandydatem na premiera zawsze jest prezes Jarosław Kaczyński - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Patryk Jaki, europoseł i były wiceminister sprawiedliwości.

Patryk Jaki, jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry i reprezentant Solidarnej Polski, był pytany przez "Rzeczpospolitą" o to, czy Mateusz Morawiecki powinien ponownie zostać premierem.
"Wśród dobrze współpracujących i szanujących się koalicjantów, którym zależy nie na personaliach, ale wartościach i Polsce, zawsze jest czas na przyjacielską rozmowę. Naszym zdaniem najlepszym kandydatem na premiera zawsze jest pan prezes Jarosław Kaczyński' - uważa Jaki.
"Jak pokazał wynik wyborczy, przed nami - mówiąc oględnie - nie najłatwiejszy czas i dlatego dla dobra sprawy musimy podejmować przemyślane i optymalne decyzje - podkreśla polityk.
Według europosła, "większość skutecznych zmian" PiS przeprowadziło w pierwszych dwóch latach rządów. "Potem zmiany zatrzymały się w związku z koniecznością wynegocjowania porozumienia z Brukselą, rozpędzony proces reformy sądownictwa zatrzymał się - to dało czas drugiej stronie na okrzepnięcie i konsolidację (...). Musimy się zastanowić, co się udało zrobić, jak to wygląda w pozostałych kluczowych punktach i przemyśleć to" - mówi. Wśród kluczowych obszarów wskazuje - oprócz wymiaru sprawiedliwości - media, kulturę i edukację, w tym szkolnictwo wyższe.
"Bez zdecydowanych zmian w objętych patologią strukturach systemu III RP prawica w Polsce nie będzie odnosić sukcesów na miarę, tych które odnosi Fidesz od ponad dekady" - zaznacza w rozmowie z dziennikiem Jaki.
Według europosła "wkrótce prawica może nie mieć czego szukać w Sejmie", jeśli nie zareaguje na "trwający na naszych oczach proces wrogiej indoktrynacji i socjalizacji społeczeństwa - zmiany flagi biało-czerwonej na 'tęczową'".
Jaki zaznacza też, że Zbigniew Ziobro nie jest zainteresowany posadą wicepremiera a Solidarna Polska nie walczy o nowe ministerstwa. "Natomiast ważna jest dla nas pewność, że przyszły rząd będzie realizował bardzo ambitną agendę zmian w Polsce (...). Jesteśmy młodym, ideowym środowiskiem na prawicy, które chce rozmawiać o przyszłości Polski" - podkreśla polityk.
Więcej w "Rzeczpospolitej".







