Patryk Jaki przekonywał w TVP Info, że Hanna Gronkiewicz-Waltz musi osobiście zapłacić 12 tysięcy złotych, wymierzone jej za czterokrotne niestawienie się przed komisją. Dodał, że nazwisko prezydent - inaczej niż ona twierdziła - pojawiło się w piśmie, które prezentowała na konferencji. Jeśli wpłaty dokona miasto, sprawa zostanie oddana do komornika - zapowiedział Patryk Jaki. "Nie będzie takich żartów i machlojek, pani prezydent może zapomnieć. Będziemy wystawiali tytuł wykonalności fizycznie na panią prezydent i konsekwentnie będziemy tego dochodzili, tak jakbyśmy tego dochodzili w stosunku do każdego innego obywatela" - powiedział przewodniczący komisji badającej warszawską reprywatyzację.Z kolei Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonywała dziś na konferencji prasowej, że komisja weryfikacyjna wezwała do zapłacenia grzywny prezydenta miasta, a nie ją osobiście. Utrzymuje też, że komisja Patryka Jakiego jest niekonstytucyjna.Tymczasem komisja weryfikacyjna uchyliła dziś kolejną decyzję warszawskiego ratusza - w sprawie nieruchomości położonej na Placu Defilad o przedwojennym adresie Sienna 29.