- Rakiety Patriot trafią do Polski w 2009 r., na razie tymczasowo, a od 2012 r. na stałe. Ich obecność będzie zalążkiem zmodernizowanego systemu obrony powietrznej, kołem zamachowym dla głębokiej modernizacji i rozbudowy naszego systemu obrony - powiedział Klich po spotkaniu z ministrem obrony Ukrainy Jurijem Jechanurowem. Szef polskiego resortu obrony poinformował, że negocjacje w sprawie lokalizacji Patriotów oraz obecności amerykańskiego garnizonu, który będzie je obsługiwał, nadal trwają i toczą się zgodnie z planem. - Także tutaj, w Kijowie, dementuję wszelkie pogłoski, jakoby były jakiekolwiek opóźnienia w tej sprawie. Przed 10 dniami w Waszyngtonie odbyła się kolejna runda rozmów na ten temat. Idą one do przodu, a wynegocjowana umowa, jeśli tylko zostanie ratyfikowana przez oba kraje, pozwoli nam na zrealizowanie tego celu politycznego, jakim jest rozmieszczenie Patriotów na polskiej ziemi, nie później niż do końca 2009 r. - podkreślił Klich. Minister poinformował, że głównym tematem jego rozmów z ministrem Jechanurowem była współpraca wojskowa między dwoma krajami. Jedną z ważniejszych kwestii było powołanie ukraińsko-polsko-litewskiej brygady pokojowej. - Dziś omawialiśmy szczegóły dotyczące tej sprawy, Chcemy, by brygada była gotowa do działań pokojowo-stabilizacyjnych już w 2011 r. Strona ukraińska w pełni to popiera - powiedział minister. Klich rozmawiał także o modernizacji na Ukrainie śmigłowców, będących na wyposażeniu polskich sił zbrojnych i proponował Kijowowi współpracę z polskim przemysłem okrętowym. - Rekomenduję nasz przemysł okrętowy, by Ukraińcy modernizowali swoje okręty w polskich stoczniach, w których większość z nich została przed laty wyprodukowana. Dążymy również do tego, by Ukraina kupowała od nas korwety wielozadaniowe, gdyż wtedy cena korwety nabywanej przez polską armię w stoczni marynarki wojennej byłaby niższa - oświadczył. Mówiąc o planowanym na grudzień kolejnym szczycie NATO, podczas którego Ukraina ponownie będzie oczekiwała przyznania jej Planu Działań na Rzecz Członkostwa w tej organizacji, Klich podkreślił, że w tej sprawie stanowisko Warszawy jest niezmienne. - Nie muszę zapewniać, że ze strony Polski Ukraina ma mocne wsparcie polityczne dla swych zabiegów dotyczących przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Polska niezmiennie uznaje, że Ukraina powinna być członkiem NATO. Deklaracja naszego wsparcia adwokackiego jest mocna i nie budzi wątpliwości - powiedział Klich.