Nie ma jednak mowy o brudzeniu rąk atramentem. Czytniki są elektroniczne. - Pobieranie odcisków palców będzie proste, urządzenia są proste do obsługi, czyste. Zakładamy, że wydłuży to samą procedurę przyjmowania wniosku paszportowego o jakieś trzy do pięciu sekund - mówi Małgorzata Piotrek z MSWiA. Zwykle w urzędzie zostawiać będziemy odciski palców wskazujących obu dłoni. A co z bezpieczeństwem danych? - Odcisk palca będzie tylko i wyłącznie w chipie paszportu - zapewnia przedstawicielka MSWiA. Co więcej, po wydaniu paszportu obraz naszych linii papilarnych zniknie z ministerialnej bazy danych.