Paszkowski powiedział, że razem z szefem polskiej dyplomacji podjęli decyzję, że należy rozdzielić stanowiska rzecznika prasowego resortu i szefa gabinetu politycznego ministra. - Nie rezygnuję (z funkcji rzecznika MSZ - red), po prostu postanowiliśmy rozdzielić te dwie funkcje - podkreślił. - Podjąłem się tych dwóch funkcji po przyjściu do ministerstwa, ale po upływie prawie 3 lat doszliśmy z ministrem do wniosku, że jednak te funkcje są zbyt wymagające, aby mogła je łączyć jedna osoba - dodał Paszkowski. Jak mówił, praca rzecznika jest bardzo wymagająca. - Jest to praca po 14-16 godzin dziennie, łącznie z sobotą i niedzielą, także jest bardzo trudna do połączenia z jakimikolwiek innymi obowiązkami - zaznaczył. Jego zdaniem, rzecznikiem resortu powinna zostać osoba, która "po pierwsze - będzie pełniła tylko funkcję rzecznika, a po drugie - mówił - pożądane prawdopodobnie jest, aby to była osoba młodsza, jeszcze obdarzona większą energią". MSZ zamieściło już na swojej stronie internetowej ogłoszenie o poszukiwaniu nowego rzecznika prasowego resortu. Paszkowski zapowiedział, że przestanie pełnić funkcję rzecznika resortu w momencie rozstrzygnięcia tego konkursu. Informację o zmianie na stanowisko rzecznik MSZ jako pierwszy podał portal tvn24.pl.