We wtorek (26 maja) na połączonym posiedzeniu senackich komisji kultury i środków przekazu oraz ustawodawczej odbyło się pierwsze czytanie projektu uchwały autorstwa senatorów opozycji w sprawie roli mediów publicznych w wyborach prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Najpierw w głosowaniu senatorowie nie zgodzili się na odrzucenie projektu uchwały. Wniosek o odrzucenie projektu poparło 14 senatorów, przeciw było 16. Następnie komisje głosowały nad przyjęciem projektu uchwały. Za projektem opowiedziało się 16 senatorów, przeciw było 14. Przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu Barbara Zdrojewska (KO) powiedziała, że "projekt został przyjęty po dość merytorycznej i spokojnej dyskusji, natomiast oczywiście z wyraźną polityczną polaryzacją stanowisk". Jak mówiła, "polaryzacja dotyczyła m.in. oceny jakości mediów publicznych w Polsce". Przekazała także, że komisje przyjęły wniosek o tym, że będą "przymierzać się do prac legislacyjnych, które poprawią sytuację w mediach". "Pierwsza rzecz, którą się zajmiemy to będzie realizacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. Wtedy TK stwierdził, że ustawa z 30 grudnia 2015 r., o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. 'mała nowelizacja', jest niekonstytucyjna. W związku z tym, my musimy zająć się tym wyrokiem i poprawić tę ustawę" - dodała. Jackowski: To inicjatywa propagandowo-polityczna Senator Jan Maria Jackowski (PiS) powiedział, że traktuje uchwałę jako "inicjatywę propagandowo-polityczną". "Inicjatywę, która powstała bez oparcia o materiał źródłowy, którym mógłby być na przykład Monitoring z KRRiT na temat chociażby podziału czasów antenowych między opozycję a obóz rządzący" - wskazał Jackowski. Zaznaczył, że "nawet nie wystąpiono o takie materiały, a napisano projekt uchwały". Ocenił, że uchwała jest wyrazem "pewnej politycznej bezradności Senatu". "Jesteśmy izbą mającą inicjatywę ustawodawczą. Jeżeli w jakimś zakresie większość senacka by uznała, że nie podoba się jej jakieś rozwiązanie dotyczące ustroju mediów publicznych czy sposobu działania mediów publicznych, to jest możliwość wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą, natomiast nie jest rolą Senatu pisanie recenzji i to takich nieopartych o żaden materiał, emocjonalnych i sformułowań stricte publicystycznych, propagandowo-politycznych, a nie jakiś merytorycznych, pogłębionych analiz" - zwrócił uwagę Jackowski. Dodał, że "głosował przeciwko tej uchwale". Projekt uchwały Projekt uchwały Senatu głosi, że "Senat Rzeczypospolitej Polskiej, pomny gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane, pragnąc zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność, wzywa Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Radę Mediów Narodowych oraz kierownictwo Telewizji Polskiej SA oraz Polskiego Radia SA do zapewnienia pełnego obiektywizmu, równości oraz rzetelności w prezentowaniu kandydatów w wyborach prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej". Jak napisano w projekcie "obywatele, poprzez regulowane ustawami daniny abonamentowe i z budżetu państwa, zapewniają mediom publicznym uprzywilejowaną pozycję na pluralistycznym rynku mediów elektronicznych". "Jednocześnie pozycja ta, poprzez sposób powoływania władz KRRiT, RMN, a także spółek telewizyjnej i radiowej, sprzyja upolitycznieniu i podporządkowaniu mediów publicznych władzy politycznej" - dodano. Oceniono, że "w wolnej Polsce, pomimo wielu prób, nie udało się wprowadzić modelu zapewniającego publicznym mediom pełną niezależność i ochronę standardów dziennikarstwa, zwłaszcza w segmencie informacji i publicystyki". "Istnieją jednak zasady i wartości uniwersalne, wynikające z konstytucji i norm ogólnie przyjętych, właściwych państwom demokratycznym i ugruntowanej w systemie demokratycznym pozycji wolnych mediów. I owych zasad należy przestrzegać" - wskazano w projekcie uchwały. "Uczyniono z mediów partyjne narzędzie propagandy" Dodano, że "w ostatnich latach uczyniono z mediów partyjne narzędzie propagandy". "Nie respektuje się zasad rzetelnego dziennikarstwa. Brakuje różnorodności spojrzeń i ocen bieżących wydarzeń. Atakowane są osoby i grupy społeczne, przekazy informacyjne mają wartościujący charakter, sprzyjający wyłącznie jednej opcji. Kultura, z najwybitniejszymi postaciami i dziełami, zepchnięta została na margines" - podkreślono. "Senat Rzeczypospolitej Polskiej oczekuje i wzywa instytucje państwa do poszanowania wszystkich wyborców bez względu na ich poglądy oraz respektowania praw obywatelskich, a zwłaszcza dbałości o prawdziwość przekazów mediów publicznych. Okres wyborów zawsze jest najważniejszym testem stanu państwa. Kampanię wyborczą w mediach publicznych musi cechować obiektywizm i szacunek dla zapisów konstytucyjnych i ustawowych" - głosi projekt uchwały.