Co piąty (19 proc.) respondent opowiada się za czerpaniem pieniędzy na ten cel z partyjnej działalności gospodarczej, a zaledwie 6 proc. ankietowanych twierdzi, że partie powinny być utrzymywane z budżetu państwa - wynika z sondażu CBOS. W ocenie 6 proc. ankietowanych, pieniądze na działalność partyjną powinny pochodzić od bogatych sponsorów i biznesmenów, a jedynie w ocenie 1 proc. badanych powinny pochodzić one z zagranicy. Zarówno wśród wyborców o orientacji lewicowej (63 proc.), jak i w grupie o sympatiach prawicowych (62 proc.), za najważniejsze źródło finansowania partii uważane są składki członkowskie. Najsilniej za tym rozwiązaniem opowiadają się zadeklarowani wyborcy LiD (71 proc.) oraz partii nie osiągających progu wyborczego (KPEiR, LPR, Partia Kobiet, PPP, Porozumienie Lewicy, Prawica Rzeczypospolitej, Samoobrona i UPR - 68 proc.). Mniej zdecydowanie za tym rozwiązaniem opowiadają się zwolennicy największych ugrupowań: PO (62 proc.), PiS (57 proc.) i - w najmniejszym stopniu - PSL (52 proc.) W ocenie 81 proc. respondentów fakt sponsorowania działalności partii lub organizacji wpływa na działania i decyzje parlamentarzystów. W porównaniu z ocenami sprzed ośmiu lat świadomość takiego związku przyczynowo-skutkowego wzrosła o 5 proc. 46 proc. badanych w negatywny sposób ocenia propozycję PO dotyczącą wprowadzenia możliwości odpisywania 1 proc. podatku od dochodów osobistych na rzecz wybranej partii politycznej. Za tym rozwiązaniem opowiada się 38 proc. ankietowanych. Poparcie dla propozycji by finansowanie partii politycznych przekazać w ręce podatników jest wyższe wśród mężczyzn (44 proc. głosów "za", 43 proc. "przeciw") niż kobiet (32 proc. "za", 49 proc. "przeciw"). Ponad połowa badanych (53 proc.) z wyższym wykształceniem uważa propozycje PO za dobre rozwiązanie, a ponad jedna trzecia (37 proc.) jest przeciwnego zdania. Wśród osób z wykształceniem podstawowym 29 proc. uznaje to za dobry pomysł, a 44 proc. wyraża krytycyzm. Według deklaracji, 21 proc. Polaków byłoby gotowych przeznaczyć 1 proc. ze swojego podatku na funkcjonowanie popieranej przez siebie partii politycznej, a 68 proc. nie przeznaczyłaby na ten cel ani złotówki. Dla 81 proc. badanych obecnie funkcjonująca zasada dofinansowywania partii z budżetu państwa jest nie do zaakceptowania. Co dziesiąty badany (10 proc.) zgadza się na to, by partie otrzymywały środki budżetowe. Za dofinansowaniem partii z budżetu opowiadają się częściej zadeklarowani wyborcy LiD (16 proc.) a w mniejszym stopniu - PiS (13 proc.) oraz PO (11 proc.). Przeciwni temu rozwiązaniu są wszyscy zwolennicy PSL i pozostałych partii. Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniach 7-10 marca 2008 r. na liczącej 1205 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.