Przed pandemią koronawirusa w większości parafii chodzący po kolędzie ksiądz pukał najczęściej do każdych drzwi, czy ktoś sobie tego życzył, czy też nie. Niektórzy przyznawali, że wpuszczali księdza tylko dlatego, żeby uniknąć kłopotliwej sytuacji. W związku z pandemią koronawirusa przez ostatnie dwa lata wizyty duszpasterskie nie mogły się odbyć w tradycyjnej formie. W miejsce kolędy proboszczowie organizowali w kościołach spotkania kolędowe. Wierni, którym zależało na osobistym spotkaniu z księdzem mogli natomiast zaprosić duchownego do siebie. Kolęda 2023/2024. Nowe zasady Teraz księża wracają do tradycyjnej formy odwiedzin, ale już wiadomo, że nie wszędzie będzie ona taka, jak przed pandemią. W niektórych parafiach duchowni nie będą prowadzić masowych wizyt i będą pukać jedynie do wybranych drzwi. W wielu parafiach księża ogłaszają, że z wizytą duszpasterską zawitają tylko do tych rodzin i osób, które wcześniej ich zaproszą. Tak wizyty duszpasterskie będą wyglądać na przykład w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbe w Gorzowie. Wierni, którzy chcą przyjąć księdza z kolędą, muszą wypełnić, a następnie przekazać specjalne zaproszenie. Podobnie księża z parafii św. Szczepana w Warszawie uznali, że wizyta duszpasterska będzie odbywała się na podstawie zaproszeń złożonych w kaplicy lub przez formularz na stronie internetowej. Do tych mieszkań księża nie przyjdą z kolędą. Jasne wytyczne W wielu parafiach duszpasterze proszą, by mieszkańcy nowych bloków i osoby, które w ostatnich trzech latach nie przyjmowały księży, zgłosiły się z prośbą o wizytę w kancelarii parafii. W innym wypadku ich mieszkania będą pomijane. Ksiądz Daniel Wachowiak z parafii św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach wprost napisał, jak planuje rozwiązać kwestię zaproszeń do kolędowania. "Biłem się w sobie, jak zorganizować w mojej parafii kolędę. Będąc samemu w czterotysięcznej parafii, udałoby mi się być w każdej rodzinie pewnie raz na około cztery lata. Postanowiłem, że poproszę parafian o pomoc. U wielu ostatnie spotkanie duszpasterskie było pięć lat temu" - napisał ksiądz na platformie X (dawniej Twitter). Duchowny zwrócił się z apelem do wiernych w specjalnym oświadczeniu. "Jeżeli macie państwo pragnienie spotkania, wspólnej modlitwy, pobłogosławienia mieszkania, proszę o adres, dane, a ja spróbuję ułożyć rozsądny plan kolędy A.D. 2023/2024. Być może część osób odwiedzę już w adwencie. Liczba zgłoszeń rozstrzygnie, jaki ostatecznie powstanie plan spotkań. Prosimy o decyzję do końca listopada" - czytamy. Czy trzeba przyjmować księdza po kolędzie? W żadnym przepisie Prawa kanonicznego nie jest wspomniane, że przyjęcie księdza odbywającego kolędę jest obowiązkiem wiernego. Każdy we własnym zakresie powinien podjąć decyzję, czy chce się spotkać z duchownym ze swojej parafii, czy też nie. Podobnie jak żaden przepis nie nakłada na wiernych obowiązku wręczania koperty z pieniędzmi. Jest to dobrowolna darowizna, do której ksiądz nie może nikogo zmusić. Kolęda ma na celu poznanie problemów zarówno rodzinny, jak i wspólnoty, udzielenie błogosławieństwa na cały rok, a także poświęcenie domu. Zobacz także: Ksiądz z Podlasia wystawił cennik za kolędę. 500 zł od rodziny Wytyczne od księży podczas kolędy. Parafia wymienia listę trudności Ksiądz nie chciał przyjąć koperty. Zaskakująca reakcja wiernego