Bronisław i Anna Komorowscy dostali od szefa WOŚP Jurka Owsiaka pamiątkowe monety, wybite specjalnie z okazji jubileuszowego Finału przez Narodowy Bank Polski oraz zdjęcie, które zostało zrobione podczas wizyty przedstawicieli fundacji w Pałacu Prezydenckim. Na jednym egzemplarzu para prezydencka złożyła autografy - trafi on na licytację, drugi egzemplarz Komorowscy dostali na pamiątkę. "Bardzo się cieszę, że jesteśmy tutaj z państwem, że tyle osób towarzyszy i uczestniczy w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i tyle z tego dobra wynika. To niesamowite, że 20 lat to trwa i chyba końca nie widać" - powiedziała Anna Komorowska. "Sukces WOŚP jest nie tylko przeliczalny na złotówki, bo to są grube miliony, ale także miliony polskich serc i za poruszenie tych serc serdecznie dziękuję. Nawet jeśli zdumienie widać na twarzy, to serce bije wtedy" - dodał prezydent. Para prezydencka ofiarowała na aukcję na rzecz WOŚP wizytę weekendową w ośrodku prezydenckim w Wiśle i zaproszenie na dowolnie wybrany koncert spośród organizowanych w Belwederze. Jak podkreślił Komorowski, chciałby, żeby to już stało się tradycją, że na charytatywnych finałowych aukcjach można wylicytować wizytę u prezydenta. "Cieszę się, że jesteśmy razem, że jest tyle mediów obecnych, bo obecność mediów tu, w telewizji publicznej rozumiem jako absolutną chęć wspólnego zaangażowania się, wspierania pięknego dzieła, jakim jest WOŚP" - powiedział Komorowski w czasie krótkiego oświadczenia dla mediów po opuszczeniu studia telewizyjnego. Prezydent przypomniał, że WOŚP obchodzi 20-lecie swojego funkcjonowania. "Zawsze po owocach poznaje się, czy pomysł jest dobry, czy zły. To był pomysł wspaniały. Przetrwał nie tylko 20 lat, ale owocuje wielkimi milionami zebranymi na różne polskie potrzeby" - podkreślił. Zaznaczył, że WOŚP "trafia w istotną potrzebę ludzkich serc robienia razem rzeczy dobrych". Dopytywany przez dziennikarzy o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie ustawy refundacyjnej, protestu lekarzy i zamieszania związanego z receptami, odpowiedział żartobliwie, że "WOŚP jest receptą na wiele rzeczy złych i wątpliwych". "Cieszmy się, że ją mamy" - dodał. W tym roku fundacja zbiera pieniądze na urządzenia do ratowania życia wcześniaków i pompy insulinowe dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. Do godz. 18 fundacja zebrała ponad 11,3 mln zł.