Sześcioraczki Zosię, Kaję, Malwinę, Nelę, Tymona i Filipa para prezydencka odwiedziła w sobotę. "Mama i tata sześcioraczków oraz starszego Oliwiera opowiedzieli Parze Prezydenckiej o swojej codzienności, oswajaniu się z nową rolą, wzruszających momentach i nadziejach na przyszłość. Jak przeważająca część wcześniaków, noworodki wymagają rehabilitacji, jednak są coraz większe i silniejsze. Każde z nich ma inną osobowość i temperament, a urok niezwykłego rodzeństwa tysiące internautów obserwują na Instagramie, gdzie mama maluchów publikuje ich zdjęcia" - czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta. W dniu porodu, 20 maja, noworodki ważyły od 890 g do ok. 1300 g. Ostatnie z dzieci zostało wypisane ze szpitala dwa miesiące temu. Sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko - raz na 4,7 mld ciąż na świecie. W Polsce jest to pierwszy taki przypadek. Jak podaje Kancelaria Prezydenta, w trakcie spotkania z parą prezydencką rodzice sześcioraczków wskazywali, że opieka nad tyloma pociechami wymaga dobrej organizacji i logistyki, a każdy dzień jest nową przygodą. Ideą Światowego Dnia Wcześniaka jest zwracanie uwagi społeczeństwa na wcześniactwo i wiążące się z nim rozległe konsekwencje dla samych maluchów, ale też ich rodzin. Wyrazem solidarności z przedwcześnie urodzonymi dziećmi na całym świecie jest podświetlanie ważnych budynków na fioletowo. Wieczorem iluminacja rozbłyśnie także na Pałacu Prezydenckim.