Specjalna, jubileuszowa audiencja generalna w Watykanie, ósma w trwającym od grudnia Roku Miłosierdzia, odbyła się wyjątkowo w czwartek w związku z tym, że w środę przypadła uroczystość Świętych Piotra i Pawła. Nie było dlatego tradycyjnej środowej audiencji, a nadzwyczajną, organizowaną co miesiąc w sobotę, przyspieszono z powodu przerwy wakacyjnej w lipcu. Zwracając się do Polaków, Franciszek podziękował za modlitwy, jakimi towarzyszyli mu podczas niedawnej podróży do Armenii. Następnie dodał: "Proszę was, abyście trwali w modlitwie za mnie i za młodych, którzy w Polsce i całym chrześcijańskim świecie przygotowują się do naszego, bliskiego już, spotkania w Krakowie". "Niech zawsze będzie żywa w naszych sercach i naszych czynach pamięć, że "błogosławieni są miłosierni..."" - podkreślił, nawiązując do hasła Światowych Dni Młodzieży w Polsce, które odbędą się w dniach 26-31 lipca. W katechezie papież mówił, że codzienne życie pozwala namacalnie dotknąć wielu potrzeb dotyczących osób najuboższych i najbardziej doświadczanych przez los. "Potrzebujemy wrażliwości, aby dostrzegać cierpienie i ubóstwo wielu braci i sióstr. Czasami mijamy sytuacje dramatycznego ubóstwa i wydaje się, że nas one nie dotyczą" - powiedział. Franciszek wskazywał, że ten, kto sam doświadczył w swoim życiu miłosierdzia Boga, nie może pozostać obojętnym wobec potrzeb innych ludzi. Papież przypominał, że nie można zwlekać wobec osoby, która jest głodna i trzeba jej dać jedzenie. Jak zauważył, uczynki miłosierdzia nie są kwestiami "teoretycznymi, ale konkretnym świadectwem". Miłosierdzie - zaznaczył - jest potrzebne wobec wielu przejawów biedy na świecie.