Wizytę Benedykta XVI w Polsce zapowiedział ksiądz Józef Kloch, który o zamiarze papieża poinformował dziennikarzy podczas konferencji prasowej po zakończeniu obrad Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. O chęci przyjazdu do Polski zwierzchnik Kościoła katolickiego miał poinformować przewodniczącego Konferencji Episkopatu, arcybiskupa Józefa Michalika, który wrócił niedawno z Watykanu. Biskupi zapowiedzieli wystosowanie do papieża listu w tej sprawie, nie będzie to jednak jeszcze oficjalne zaproszenie. Szczegóły zostaną ustalone za pośrednictwem nuncjusza papieskiego w Polsce. W Bibliotece Jasnogórskiej obradowała dzisiaj Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski i biskupów diecezjalnych. Rzecznik Episkopatu potwierdził wcześniejszą informację, że biskupi zajmowali się kwestią zasobów Instytutu Pamięci Narodowej dotyczących osób duchownych. Podkreślił, że ani Episkopat, ani biskupi podczas obrad nie czuli się władni zajmować się konkretnymi przypadkami, np. o. Konrada Hejmy, bowiem nad członkami zgromadzeń duchownych władzę mają tylko ich zwierzchnicy, a nie Episkopat. - Kościół nie boi się prawdy, ale wystrzega się pochopnych wniosków i decyzji - oświadczył ks. Kloch. Podkreślił, że w sprawie ewentualnej współpracy duchownych ze służbami specjalnymi "konieczna jest wielka delikatność, albowiem trzeba mieć do dyspozycji odpowiednie dokumenty i należy wysłuchać drugiej strony". Według niego w IPN znajduje się tylko część dokumentów dotyczących kontaktów duchownych ze służbami PRL. Reszta jest w dyspozycji diecezji i ich biskupów, bowiem oni pierwsi dowiadywali się od swych podwładnych, księży, kiedy i w jakich okolicznościach oficerowie służb nawiązywali z nimi kontakty oraz jaki miały one charakter. Rzecznik poinformował, że niektórzy biskupi w swoich diecezjach prowadzą działania mające wyjaśnić "wszystkie aspekty tej delikatnej sprawy". W diecezjach katowickiej, tarnowskiej, lubelskiej i od niedawna wrocławskiej wspólnie z oddziałami IPN badane są dokumenty i jest "prowadzona wnikliwa działalność naukowa" - powiedział rzecznik Episkopatu. - Nie jest wykluczone, że w ich ślady pójdą inni biskupi - dodał. Jego zdaniem, należy porównać dokumenty, którymi dysponuje IPN, i te z diecezji, porozmawiać z osobami, których ta kwestia dotyczy, jeśli żyją i podjąć stosowne kroki, np. zadośćuczynienia. Odpowiadając na pytanie, jak Kościół będzie postępował w przypadku konkretnych duchownych współpracujących z SB, rzecznik wyjaśnił, iż Kościół "ma swoją metodologię postępowania opartą na zasadach wiary, miłosierdzia, pojednania, wyznania winy i zadośćuczynienia". Zaznaczył, że stroną pokrzywdzoną był zazwyczaj Kościół, duchowni i wierni. Przytoczył dokument z IPN dotyczący inwigilacji diecezji tarnowskiej, z którego można było poznać efekty działań SB w 1961 roku, ale nie daje on wiedzy, w jaki sposób powstał - czy w efekcie donosu czy np. podsłuchu kurii. Rzecznik Episkopatu zaapelował do mediów "o wielką rozwagę, wystrzeganie się pochopnych sądów". - Bardzo proszę o duże wyczucie sytuacji, bo szalenie łatwo rzucić w kogoś kamieniem. Tylko czy to będzie zgodne z prawdą? I czy nie należałoby nad tymi dokumentami bardzo dokładnie się pochylić, zanim się cokolwiek powie, zanim się wyda się jakąkolwiek opinię - mówił ks. Kloch. Dziś, w miesiąc po śmierci Jana Pawła II, Benedykt XVI modlił się w intencji swego poprzednika przy jego grobie w grotach pod Bazyliką św. Piotra. Wcześniej w swej prywatnej kaplicy papież odprawił mszę z duszę Jana Pawła II. Uczestniczył w niej najbliższy współpracownik papieża-Polaka, arcybiskup Stanisław Dziwisz. Nabożeństwa w intencji Jana Pawła II są dziś odprawiane w wielu kościołach Włoch i Polski. Wierni modlą się w intencji rychłej beatyfikacji Jana Pawła II, a także o pomyślność pontyfikatu jego następcy, Benedykta XVI. Zobacz raport specjalny "Następca Jana Pawła II"