, obraża głowę państwa i obraża w taki sposób, że podczas ważnej wizyty prezydenta Izraela w Polsce (...) na konferencji prasowej wskutek tych idiotycznych działań pana Palikota padają pytania pod adresem głowy państwa, pytania, czy dobrze się czuje, czy jest zdrowy - mówił Brudziński. - Więc chcemy zapytać premiera Tuska, który wielokrotnie zapewniał, że zależy mu na dobrym wizerunku Polski w świecie i że odbudowuje - jakoby zniszczony przez PiS - ten wizerunek Polski w świecie i w Europie, czy akceptuje zachowania swojego posła, czy akceptuje tę błazenadę, z którą mamy do czynienia cyklicznie na potrzeby kreowania PR-owskiego wizerunku tego śmiesznego polityka - pytał polityk PiS. - Jeżeli Donald Tusk i PO ma zamiar tolerować i wpisywać się w te wszystkie idiotyczne pomysły Palikota to krzyż na drogę. My na pewno tego tolerować nie będziemy - zaznaczył. Pytany, czy jego partia będzie bojkotować Palikota, polityk PiS powiedział: "nie chciałbym użyć słowa bojkot, po prostu będziemy omijali tego śmiesznego pana szerokim łukiem". Na pytanie jak wyobraża sobie współpracę w komisji Przyjazne Państwo, której Palikot jest przewodniczącym, Brudziński podkreślił, że "trzeba się przede wszystkim przyjrzeć jakie są owoce pracy tej komisji". - Z tych informacji, które do mnie docierają od moich kolegów, którzy w niej zasiadają te owoce są dosyć marne i praktycznie żadne - mówił. - Ja osobiście będę namawiał kierownictwo klubu, żeby podjąć działania, które będą miały na celu również zmianę na stanowisku szefa tej komisji - oświadczył poseł PiS.