Plan prezydenta Dudy dla Europy zawiera pięć konkretnych propozycji, które mogą stać się fundamentem pozytywnego wyjścia z lekcji, jaką Europa może wyciągnąć wspólnie z czasu pandemii. Prezydent podkreślał bardzo wyraźnie, że lekcją, która wynika z pandemii, to lekcja o solidarności i o potrzebie europejskiego wigoru" - powiedział PAP szef gabinetu prezydenta RP. Jak poinformował, plan obejmuje po pierwsze stworzenie europejskiego mechanizm bezpieczeństwa medycznego. Prezydent wskazuje w nim też na potrzebę rozwoju gospodarczego poprzez rozwój produkcji europejskiej; podkreśla rolę prawa międzynarodowego i prawa humanitarnego, a także podnosi potrzebę działań na rzecz budowy bezpieczeństwa militarnego oraz prowadzenia polityki klimatycznej, ale dostosowanej do możliwości gospodarczych krajów i społecznej akceptacji takich działań. "Nie ma mechanizmu solidarności" Pierwszy punkt planu prezydenta Dudy dla Europy - podkreślił prezydencki minister - dotyczy "podniesienia bezpieczeństwa zdrowotnego Europy poprzez wspólne działania państw". "Pandemia pokazała, że w sytuacji zagrożenia epidemicznego jednak każde z państw walczyło i walczy z nią swoimi możliwościami i nie ma mechanizmu solidarności w zakresie bezpieczeństwa zdrowotnego" - zauważył Szczerski. Prezydent wskazał m.in. na potrzebę stworzenia europejskiego mechanizmu zabezpieczania sprzętu medycznego potrzebnego do ratowania życia. Jak mówił Szczerski, "chodzi o to, że kupujemy, magazynujemy i produkujemy sprzęt ochrony medycznej wspólnie z podziałem obowiązków między poszczególne państwa". Minister zaznaczył, że drugi punkt planu prezydenta Dudy dotyczy rozwoju gospodarczego, który powinien być oparty na "impulsie inwestycyjnym". "Bardzo konkretnie prezydent mówi w liście, że byłoby dobrze, gdyby odbudowa gospodarcza Europy odbywała się równocześnie z odbudową zdolności produkcyjnych Europy" - powiedział Szczerski. Jak dodał, nagłe zerwanie w wyniku pandemii globalnych łańcuchów dostaw pokazało, że Europa jest bardzo słaba i zależna w tej kwestii, ponieważ z przyczyn ekonomicznych produkcja została w większości wyprowadzona z Europy. "Stare zagrożenia nie zniknęły" Trzecim punktem planu prezydenta jest kwestia prawa międzynarodowego. Szczerski zaznaczył, że Polska od dawna konsekwentnie wskazuje na rolę przestrzegania praw międzynarodowego dla zapewnienia pokoju i stabilizacji na świecie. "W liście prezydent wskazuje szczególnie kwestię prawa humanitarnego i prawnej ochrony najsłabszych. Ta pandemia w dużym stopniu dotyka słabszych grup społecznych. Rola organizacji międzynarodowych działających na tym polu też powinna być podniesiona" - stwierdził minister. Według niego w czwartym punkcie prezydent wskazuje na to, że choć pandemia jest obecnie dominującym tematem, nie oznacza to, że "stare zagrożenia zniknęły". "Nie możemy ulegać złudzeniu, że pandemia zlikwidowała napięcia międzynarodowe i zagrożenia dla pokoju na świecie, takie jak terroryzm, polityka imperialna, naruszanie ładu międzynarodowego. One nie zniknęły, a wręcz przeciwnie napięcia ekonomiczne, które będą wynikiem pandemii, mogą pogłębić te zjawiska" - zauważył szef gabinetu prezydenta. Jak zaznaczył, Andrzej Duda wskazuje, iż nie można porzucić dyskusji o budowie bezpieczeństwa militarnego. "Ona jest nadal aktualna. Nie możemy łatwo odejść od obowiązków, które były z nam zawsze" - dodał Szczerski. Piąty punkt planu prezydenta - powiedział minister - dotyczy tego, że odbudowa gospodarki i powrót na ścieżkę rozwoju muszą uwzględniać kwestie klimatyczne. "Ale to musi być budowane - tym bardziej teraz, gdy pojawią się problemy ekonomiczne związane z recesją - według wzorca, który Polska prezentuje od dawna, czyli sprawiedliwej transformacji, która uwzględnia możliwości ekonomiczne i społeczną zgodę na politykę klimatyczną, bo ona musi być dostosowana do warunków gospodarki po pandemii" - powiedział minister Szczerski. "Ocalenie jak największej liczby ludzi" List został wysłany do w środę do przywódców m.in. państw Unii Europejskiej, Partnerstwa Wschodniego i Bałkanów Zachodnich. Prezydent wskazuje w nim, że wybuch pandemii COVID-19 wymusił na europejskich rządach podjęcie "szybkich, zdecydowanych decyzji, których głównym celem było maksymalne ograniczenie liczby zachorowań i ocalenie jak największej liczby ludzi". Jak zaznaczył, w przypadku wielu państw przymusowe zamrożenie gospodarek trwa już niemal dwa miesiące, powodując trudne na razie do oszacowania koszty. "Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że ta decyzja, jakkolwiek trudna, była słuszna, ponieważ głównym zadaniem rządzących jest ochrona życia i bezpieczeństwo obywateli, nawet za cenę negatywnych skutków dla wzrostu PKB, które w przyszłości będziemy w stanie, jestem przekonany, odpracować" - wskazał prezydent. W tym kontekście - stwierdził Andrzej Duda - "nadszedł czas, aby wspólnie zastanowić się, jak będzie wyglądał świat i współpraca międzynarodowa po pokonaniu pandemii koronawirusa". "Bez wątpienia obecna nadzwyczajna sytuacja pokazała, że w przypadku kryzysów globalnych odległość geograficzna, bogactwo, siła armii to nie jedyne sposoby zapewnienia skutecznej ochrony dla naszych obywateli i państw" - zaznaczył. Jak zauważył, "okazało się, że ścisła sieć powiązań pomiędzy poszczególnymi gospodarkami, która jeszcze nie tak dawno zdawała się wielką zaletą, teraz stała się po części obciążeniem". Według prezydenta, brakuje również skutecznych globalnych narzędzi do zarządzania kryzysami o zasięgu światowym". "Obecny kryzys pokazał jednak, że gdy minął pierwszy szok wywołany wybuchem pandemii, byliśmy zdolni do solidarnej współpracy, przynoszącej bardzo konkretne rezultaty - kolejne ocalone życia, uratowane dzięki niejednokrotnie podarowanemu sprzętowi medycznemu czy zaoferowanej pomocy lekarskiej. Uważam, że jest to dobry punkt wyjścia do refleksji nad kierunkami wybranych aspektów polityki międzynarodowej" - oświadczył polski przywódca. "Przejrzysty podział obowiązków między państwami" Po pierwsze, podkreślił, "należy wykonać wysiłek na rzecz współpracy w zwiększeniu poziomu wydolności krajowych systemów ochrony zdrowia, a także wypracowania skutecznych mechanizmów pomocy międzypaństwowej". W tym kontekście, zdaniem prezydenta, warto rozważyć dwie inicjatywy. Pierwsza dotyczy stworzenia "europejskiego mechanizmu zabezpieczenia medycznego - m.in. koordynacji produkcji i dystrybucji sprzętu ratującego życie i środków ochrony medycznej". Druga wskazana przez Andrzeja Dudę inicjatywa dotyczy realizacji wspólnych badań naukowych z zakresu biotechnologii i nowoczesnych terapii szczególnie istotnych dla ratowania życia i zdrowia obywateli. "Efektem tego powinien być przejrzysty podział obowiązków między państwami. Ma to tym większe znaczenie, że epidemiolodzy już ostrzegają, że w przyszłości podobne sytuacje mogą się powtórzyć" - podkreślił prezydent. Andrzej Duda wskazał w kolejnym punkcie planu, że gospodarcze działania ratunkowe podejmowane przez rządy powinny w większym stopniu, niż do tej pory, "zadbać nie tylko o wysoki wzrost PKB, ale też zrównoważony rozwój państw w innych wymiarach, w tym w zakresie sprawiedliwego i efektywnego podziału środków finansowych pomiędzy potrzebujących". "Konieczne obecnie jest nadanie nowego impulsu do pobudzenia produkcji w Europie, czego efektem powinno być m.in. skrócenie łańcuchów dostaw" - stwierdził prezydent. Według niego "wskazanym działaniem byłoby wyraźne ukierunkowanie wspólnotowych środków finansowych lub powołanie specjalnego, dodatkowego instrumentu inwestycyjnego, który łączyłby cele rozwojowe i spójnościowe". "Musimy, jako Europa, znów stać się wielkim, innowacyjnym i adekwatnym do wymogów współczesności 'warsztatem produkcyjnym'. Ma to strategiczne znaczenie dla naszej podmiotowości gospodarczej" - podkreślił polski przywódca. "Stare zagrożenia aktualne" Andrzej Duda wskazał ponadto, że czas epidemii "nie powinien stępić naszej czujności w kwestiach do tej pory dla nas priorytetowych". Podkreślił, "konieczność dalszego egzekwowania prawa międzynarodowego, jako narzędzia budowy bezpiecznego i pokojowego świata wolnych narodów bez stref wpływów". "Musimy większą wagę przyłożyć także do prawa humanitarnego, o co w ostatnich latach zabiegaliśmy jako Polska podczas sprawowania przez nas mandatu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ" - zaznaczył w trzecim punkcie swego planu dla Europy prezydent Duda. W czwartym punkcie polski przywódca podkreśla potrzebę dalszego wzmacniania bezpieczeństwa militarnego. "Nie stać nas, zwłaszcza w obecnej sytuacji, na strategicznie krótkowzroczne i niebezpieczne 'oszczędności' w obszarze polityki obronnej. Niestety stare zagrożenia, takie jak choćby terroryzm i pokusy imperialne, pozostają aktualne" - wskazał prezydent. Według niego - i tego dotyczy piąty, ostatni punkt planu - należy też kontynuować działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego. "Jednocześnie, ze względu na spodziewany światowy kryzys gospodarczy, powinniśmy wspólnie znaleźć sposób na pogodzenie wymogów polityki klimatycznej z elementami polityki społecznej i rozwojowej" - zaznaczył Andrzej Duda. "Nowa polityka międzynarodowa" Jak podkreślił, "dziś szczególnie musimy unikać sytuacji, w której działania na rzecz ochrony klimatu mogłyby zostać wykorzystane do uzyskania przewag gospodarczych czy spowodować napięcia społeczne". "Chciałbym, aby rok 2020 zapisał się w historii, nie tylko jako czas wybuchu światowej pandemii COVID-19, ale również stanowił cezurę nowej polityki międzynarodowej. Dlatego Polska będzie szukać partnerów do urzeczywistnienia tych postulatów. Żyjemy w czasach wymagających odważnych decyzji i skutecznego działania" - napisał polski przywódca. Podkreślił, że wskazanych prze niego celów "nie da się zrealizować bez lojalnej współpracy naszych państw, otwartości i podkreślania wartości, które nas łączą". "Niepokoje naszych społeczeństw muszą znaleźć odpowiedzi w polityce, która nikogo nie piętnuje, nie wysyła negatywnych komunikatów i szuka porozumienia, a nie podziału i wykluczenia" - ocenił Andrzej Duda. Jak napisał, napięcia i rywalizacja powinny dziś ustąpić poczuciu współodpowiedzialności i aktywnej solidarności. "Potraktujmy ten obecny czas jako wyzwanie, któremu musimy sprostać z myślą o przyszłych pokoleniach" - zaapelował prezydent.