W piątek obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Obchody mają charakter państwowy. Święto zostało ustanowione 14 listopada 2007 r. poprzez Sejm RP w celu oddania hołdu ofiarom zbrodni katyńskiej. Szef MON oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wzięli udział w piątkowych obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej w Muzeum Katyńskim w Warszawie. "78 lat temu władze sowieckie rozpoczęły akt ludobójstwa wymierzonego w Polaków, wymierzonego w polskie elity, w tych którzy zostali pojmani, a następnie skrytobójczo zamordowani. Pamięć o nich miała być zatarta. To była konsekwencja paktu podpisanego między Niemcami, a sowiecką Rosją, to była konsekwencja napaści na Polskę, to była konsekwencja 17 września, tego wydarzenia, które określane jest, jako wbicie noża w plecy walczącej Polsce" - mówił Błaszczak podczas uroczystości. Jak dodał, "elity naszego kraju miały być zgładzone, tak żeby Polska nie powstała, żeby Polska nigdy nie miała szansy na bycie krajem suwerennym, krajem niepodległym". Błaszczak wskazał, że Muzeum Katyńskie jest symbolicznym cmentarzem upamiętniającym ofiarę ludzi, którzy walczyli o niepodległość naszego kraju. "Stąd w 100. rocznicę odzyskania niepodległości, tym ważniejsza (jest) pamięć o nich, tym ważniejsze świadectwo o ich ofiarności i wierności" - podkreślił minister obrony narodowej. "Oni byli wierni Polsce, byli wierni naszej ojczyźnie. Pamięć o nich będzie żywa na wieki" - dodał. "Zadaniem jakie sobie postawiliśmy dziś, jest takie, żeby ówczesne kłamstwo katyńskie nie zostało zastąpione niewiedzą na temat zbrodni ludobójczej popełnionej przez Sowietów w 1940 r. Z tego zadania konsekwentnie się wywiązujemy" - zaznaczył szef MON.