Jak powiedziała nam rzeczniczka Rafinerii Gdańskiej - Ewa Sielicka firma nie wyklucza kolejnych obniżek ze względu na zniżkujące ceny ropy na światowych giełdach. Wczoraj notowania znacząco spadły, bo coraz pewniejszy staje się zwiększenie dostaw przez największych producentów ropy zrzeszonych w OPEC. W Londynie za baryłkę ropy płacono już poniżej 26 dolarów... OPEC chce tymczasem jeszcze zwiększyć wydobycie i eksport ropy tak, by cena baryłki wynosiła około dwudziestu czterech dolarów. Sekretarz generalny organizacji OPEC podkreśla, że to docelowa cena dla państw producentów i eksporterów ropy. Określono ją po szczegółowej analizie dziennej światowej produkcji i zapotrzebowania. Ostateczną decyzję państwa OPEC mają podjąć podczas dorocznego spotkania w Wiedniu w najbliższy poniedziałek. W ubiegłym roku by podnieść ceny, OPEC ograniczył wydobycie i eksport ropy o około pięć milionów baryłek dziennie. Wywołało to skok cen światowych rynkach. Na początku miesiąca baryłka ropy, za którą jeszcze półtora roku temu płacono niecałe jedenaście dolarów, kosztowała już ponad 34 dolary.