Palikot w marcowym programie "Teraz My" mówił o o. Rydzyku "Belzebub z Torunia", "siewca zła", "siewca konfliktu społecznego", "antykapłan". Z kolei w programie "Kuba Wojewódzki" mówił: "krok po kroku i wykończymy Rydzyka". Wniosek o ukaranie posła PO za te słowa złożyli w kwietniu europosłowie Urszula Krupa, Witold Tomczak, Bogdan Pęk, Zdzisław Podkański, Andrzej Zapałowski, Janusz Wojciechowski oraz posłanki PiS Anna Sobecka, Gabriela Masłowska i Krystyna Grabicka. W czasie posiedzenia komisji etyki poselskiej Palikot - jak relacjonował jej szef Sławomir Rybicki (PO) - wyraził ubolewanie, za słowa: "krok po kroku i wykończymy Rydzyka". W związku z czym - dodał Rybicki - komisja nie ukarała go za to sformułowanie. - Komisja wysłuchała posła, przyjęła jego ubolewanie i skruchę jako objaw pożądanego zachowania - argumentował poseł. Posłowie z komisji etyki uznali, że nazwanie o. Rydzyka Belzebubem było niestosowne, ale - jak to ujął Rybicki - w kontekście wypowiedzi szefa Radia Maryja o prezydentowej wypowiedź Palikota mieści się w ramach publicznej polemiki. Komisja była też łagodna dla Andrzeja Celińskiego (SdPl), który na antenie Polskiego Radia mówił, że PiS jest jedną z najbogatszych partii politycznych w Polsce i że ugrupowanie to uwłaszczyło się na majątku dawnej RSW Prasa-Książki-Ruch. - Zdaniem komisji wypowiedź nie uwłaczała godności partii - tłumaczy Rybicki.