Przed spotkaniem z podlaskim działaczami Ruchu Palikota lider ugrupowania mówił, że zaplanowane są spotkania z Markiem Siwcem i stowarzyszeniem Europa Plus, Janem Cedzyńskim i Racją Polskiej Lewicy, potem także z Unią Lewicy. W czwartek ma dojść do spotkania z wicemarszałek Sejmu Wandą Nowicką, która poinformowała, że zakłada stowarzyszenie "Równość i nowoczesność". Pytany przez dziennikarzy Palikot powiedział, że wciąż nie wie ostatecznie, jak nowe ugrupowanie powinno się nazywać. - Siedzę w tym teraz po uszy, bo badam na różnych fokusach nazwy. Proces trwa i dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, w piątek-sobotę, ja będę miał swoich faworytów - mówił Palikot, ale zastrzegł, że te propozycje przedstawi dopiero na nadzwyczajnym zjeździe delegatów RP (5-6 października). Dodał, że nie oczekuje od b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego intensywniejszej działalności na rzecz nowej partii, poza jej "wspieraniem, rekomendowaniem, budowania listy do PE". - Nie oczekuję od niego operacyjnego zaangażowania (...). Zarząd nowej partii, która powstanie, musi udowodnić, że sam z siebie jest w stanie przekonać opinię publiczną do tego przedsięwzięcia - uważa Palikot. Mówił też dziennikarzom w Białymstoku, że poprosił Artura Dębskiego, wiceszefa Ruchu, obecnie także wiceszefa sejmowej komisji ds. służb specjalnych, aby "w ramach możliwości" tej komisji - jak to ujął Palikot - "zaczerpnął wiedzy", do jakiego stopnia postępowanie Antoniego Macierewicza (PiS) sprzed kilku lat w sprawie raportu dotyczącego WSI i ujawnienie tam danych agentów wywiadu i kontrwywiadu polskiego na terenie różnych państw, "spowodowało śmierć i osadzenie w więzieniu wielu tych ludzi". - I czy kwalifikuje się to do postawienia go przed sądem - dodał Palikot.