Posiedzenie komisji "Przyjazne Państwo" zaplanowane jest na godz. 14. "O godzinie 14 przestanę być przewodniczącym sejmowej komisji nadzwyczajnej "Przyjazne Państwo". Sam złożę rezygnację" - napisał rano Palikot na swoim blogu internetowym. Dodał, że zrobi to "w sposób zgodny z regulaminem, ale nie wymagający głosowania". "Nie chcę stawiać w niezręcznej sytuacji moich kolegów z Platformy Obywatelskiej, choć - jak już mówiłem - decyzję zarządu uważam za niesprawiedliwą. Szanuję jednak obowiązujące w naszej partii zasady i podporządkuję się ocenie władz" - napisał Palikot. W zeszłym tygodniu zarząd PO zarekomendował klubowi Platformy usunięcie Palikota z funkcji przewodniczącego komisji "Przyjazne Państwo" oraz udzielenie mu pisemnej nagany w związku z jego wypowiedziami pod adresem byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej (PiS). Odnosząc się do zarzutów Gęsickiej o słabe wykorzystanie przez Polskę funduszy z Unii Europejskiej, Palikot powiedział: "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje". Palikot podkreślił, że decyzję o samodzielnej rezygnacji z kierowania komisją podjął nie tylko ze względu na "jedność Platformy", ale też "ze względów społecznych". - Obywatele oczekują likwidacji kolejnych durnych przepisów. Nie ucieszyłoby ich, gdyby trzymano mnie na stanowisku szefa komisji, a ja nie robiłbym nic, nie mogąc dogadać się z rządem i marszałkiem parlamentu - zaznaczył. "Zarekomenduję na swoje miejsce wiceprzewodniczącego Mirosława Sekułę z PO, gdyż gwarantuje on ciągłość prac komisji, zna jej metodologię i zna 80 nowych projektów, które są w tej chwili w parlamentarnej obróbce, a także ma dobre kontakty z grupą około 170 ekspertów, którzy pracują dla naszej komisji" - zapowiedział Palikot. Zapewnił, że udzieli mu pełnego wsparcia. "Prace komisji są zaplanowane do końca marca. Nie będzie więc żadnego spowolnienia!" - napisał Palikot. Dodał też, że dla niego samego "najważniejszym wyzwaniem będzie teraz sprostać zadaniu: bezkompromisowość słów połączyć z bezkompromisowością działań".