W rozmowie z gazetą zapowiada, że będzie konsultował się ze specjalistami, lekarzami, etykami. - Humanitaryzm i współczucie dla bliźnich nakazuje podjąć ten problem, który w tak dramatyczny sposób dotknął pana Krzysztofa Jackiewicza, a w konsekwencji i jego matkę - wyjaśnia Palikot. Poseł PO podkreśla, że kluczową sprawą w jego projekcie będzie określenie czasu, po którym będzie można podjąć decyzję o eutanazji. - Na pewno w grę nie wchodzi okres kilku czy kilkunastomiesięczny, bo w takim czasie szansa na wybudzenie jest największa. Ona maleje wraz z upływem czasu. Być może w grę będą wchodziły okresy pięcioletni, a nawet 10-letni od momentu utraty świadomości przez chorego - mówi "Trybunie" Palikot.