Swoją konferencję lider Ruchu Palikota zorganizował pod pomnikiem Ronalda Reagana w pobliżu Ambasady USA w Warszawie. W serii plebiscytów powszechnych towarzyszących wtorkowym wyborom w USA w niektórych stanach uchwalono liberalne ustawy dotyczące rozmaitych kwestii społeczno-kulturowych, m.in. legalizacji marihuany i małżeństw gejów. W stanach Maryland i Maine wyborcy zalegalizowali małżeństwa homoseksualne. Są one już legalne w siedmiu stanach i w stolicy USA, Waszyngtonie; w stanach Kolorado i Waszyngton w referendum zaaprobowano też rekreacyjne zażywanie marihuany. W USA po raz pierwszy zalegalizowano ją tym samym nie tylko dla celów medycznych. Mieszkańcy stanu Oregon wypowiedzieli się natomiast przeciwko legalizacji uprawy, sprzedaży i posiadaniu marihuany. W Kalifornii trwa obliczanie głosów w plebiscycie w sprawie zniesienia kary śmierci w tym stanie. "Przywracają nadzieję" - Naprzeciwko ambasady amerykańskiej, patrząc w oczy opinii amerykańskiej, chciałbym wyrazić podziękowanie wszystkim siłom postępowym z powodu wspaniałych wyników referendum, przeprowadzonym w Stanach Zjednoczonych przy okazji wyborów prezydenckich. To referendum i te wyniki przywracają nadzieję, że Ameryka może ponownie być symbolem wolności, jakim kiedyś był dla nas Ronald Regan - symbol niezależności od sowieckiego imperium, niezależności państwowej, ustrojowej - podkreślił Palikot. Podziękował także Amerykanom, że w wielu stanach zagłosowali przeciw karze śmierci, opowiedzieli się za związkami homoseksualnymi i legalizacją marihuany. Palikot oraz grupa posłów Ruchu Palikota ozdobili pomnik Reagana flagami: tęczowymi i Ruchu Palikota; okleili też cokół pomnika pomarańczowymi liśćmi marihuany.