Zarząd PO miał dokonać ostatnich zmian i zatwierdzić listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i Senatu. O ile władzom Platformy udało się domknąć listy sejmowe, to z informacji, które przekazał dziennikarzom po zakończeniu obrad zarządu rzecznik PO wynika, że wciąż nie ma jeszcze ostatecznych ustaleń dotyczących kandydatów senackich. Chodzi m.in. o jeden z okręgów do Senatu w Łodzi i okręg koszaliński. "Zarząd przeanalizował te sporne miejsca potencjalnie jeśli chodzi o Senat - w 90. kilku okręgach jest uzgodnienie między partnerami koalicyjnymi, w kilku tego uzgodnienia nie ma. Pojawiają się też sugestie spoza tych komitetów partyjnych, również ze środowisk obywatelskich i będziemy szukać jeszcze przez najbliższe godziny i dni do ostatniego momentu możliwości porozumienia" - zapowiedział Grabiec. Jak tłumaczył, Platforma chce uniknąć sytuacji, w której nawet jeśli partiom opozycyjnym uda się wyłonić wspólnego kandydata, to będzie miał on w swym okręgu kontrkandydata niezależnego, co spowoduje podział głosów i zwycięstwo przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości. "Dlatego szukamy w każdym okręgu rozwiązania, które pozwoli pogodzić ambicje, aspiracje i plany polityczne poszczególnych kandydatów" - zaznaczył rzecznik PO. "Nie chcemy zostawić żadnego z okręgów bez uzgodnienia" - dodał. Grabiec nie krył, że chodzi m.in. o jeden z okręgów łódzkich, gdzie kandydatką popieraną przez Koalicję Obywatelską jest wiceprzewodnicząca SLD Małgorzata Niewiadomska-Cudak, a start z własnego komitetu zapowiedział związany w przeszłości z PO były prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski. "To jest przykład bardzo silnego kandydata, który nie jest popierany przez żaden z komitetów zgłoszonych do Sejmu, ale który ma ogromne poparcie lokalne, jest wieloletnim samorządowcem w tamtym regionie, parlamentarzystą. Również jego praca w NIK jest przez mieszkańców tamtego regionu pozytywnie oceniana, tak więc ma ogromne szanse na zwycięstwo w wyborach i musimy to po prostu wziąć pod uwagę" - powiedział Grabiec. Zastrzegł, że żadne decyzje dotyczące Łodzi jeszcze nie zapadły. "Ale będziemy szukać takich rozwiązań, w których być może żaden z komitetów opozycyjnych nie wystawi kandydata, bo jest bardzo silny kandydat obywatelski. W kilku miejscach w kraju takie propozycje są" - zaznaczył Grabiec. Wciąż nie jest jasna też sytuacja w okręgu koszalińskim skąd startować chce były wiceminister środowiska i były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski. Rzecznik PO powiedział, że również w tej sprawie nie ma jeszcze decyzji, czy opozycja wystawi tam wspólnego kandydata czy nie. Jest także kilka okręgów (m.in. w Wielkopolsce i Małopolsce), gdzie Koalicji Obywatelskiej nie udało się porozumieć z PSL co do wspólnych kandydatów. W najbliższy wtorek upływa termin, do kiedy komitety wyborcze mają czas na rejestrację list kandydatów na posłów i senatorów.